Strona polska powołuje się na klauzulę w umowie, dotyczącą działania tzw. siły wyższej (chodzi o napływ uchodźców z Ukrainy).

"Jeżeli chodzi o kwestię naszego sporu z firmą Pfizer, w pierwszej kolejności to w tej chwili jesteśmy na etapie wypowiedzenia […] tego kontraktu, powołując się na działanie siły wyższej. Ta siła wyższa, to chyba nikt temu nie zaprzeczy, to jest ta sytuacja, z którą mamy do czynienia za wschodnią granicą Polski i oczywiście konsekwencje tej sytuacji dla Polski" - powiedział Niedzielski podczas konferencji prasowej w Gdańsku.

Poinformował, że rząd rozważa "wykonanie tego samego kroku" w stosunku do drugiego z producentów - firmy Moderna.

"Staramy się zachowywać jak odpowiedzialny partner i zanim podejmujemy kroki formalne, staramy się rozmawiać, […] damy szansę firmie Moderna na wypowiedzenie się i będziemy takie rozmowy w najbliższym tygodniu prowadzili. A potem - w zależności od skutku tych rozmów będziemy podejmowali kroki formalne" - podkreślił.

Reklama

Zdaniem ministra, wstępne rozmowy o rezygnacji z dostaw szczepionek i odstąpieniem od płatności za nie, prowadzone z Komisją Europejską i firmą Pfizer "nie przyniosły żadnych korzyści".

"Jesteśmy przekonani, że postępujemy słusznie. To przekonanie to nie tylko kwestia analizy sytuacji i pewnego poczucia solidaryzmu europejskiego, które powinno w tej sytuacji zaistnieć, ale mamy już wyraźne sygnały z co najmniej dwóch krajów, które chcą dołączyć, wykorzystując nasze instrumenty formalne, do sporu z producentami" - dodał.

W ubiegłym tygodniu Polska zrezygnowała z zakontraktowanych dostaw szczepionek formy Pfizer, informując o tym zarówno Komisję Europejską, jak i samego producenta. Wartość szczepionek tej firmy, zakontraktowanych dla Polski w ramach umowy z Komisją Europejską sięgała ok. 2 mld zł w tym roku i ok. 6 mld zł do końca 2023 r.