Najwięcej gazu sprowadziliśmy przez gazociąg Baltic Pipe, drugim najistotniejszym źródłem importu było LNG sprowadzane do gazoportu w Świnoujściu.

Niekwestionowany lider - gazociąg Baltic Pipe

Według danych Europejskiej Sieci Operatorów Systemów Przesyłowych Gazu (ang. European Network of Transmission System Operators for Gas; ENTSO-G), najważniejszym źródłem gazu w Polsce w 2023 r. był uruchomiony jesienią 2022 r.gazociąg Baltic Pipe – trasą biegnącą z pól gazowych na norweskim Morzu Północnym przez terytorium Danii do wybrzeży Polski trafiło do nas nieco ponad 6,5 mld m sześc. surowca. Mimo to trasa ta nie wykorzystała w pełni swojego potencjału – maksymalna przepustowość Baltic Pipe to 10 mld m sześc. rocznie.

Reklama

Drugim najważniejszym źródłem gazu był terminal LNG w Świnoujściu. W 2023 r. dzięki niemu do Polski trafiło niemal 5,9 mld m sześc. gazu. Produkcja krajowa wyniosła prawie 1,9 mld m sześc., z niemieckiego systemu trafiło do nas ok. 1,2 mld m sześc. Dzięki połączeniu z Litwą trafiło do nas 0,2 mld m sześc. błękitnego paliwa, połączenie ze Słowacją dało nam nieco ponad 0,1 mld m sześc.

Terminal LNG w Świnoujściu

Jak podaje należące do Orlenu PGNiG, od początku funkcjonowania terminalu LNG w Świnoujściu dotarło do niego 268 ładunków skroplonego gazu ziemnego; tylko w 2023 r. bilans ten wzrósł o 62 dostawy, czyli o cztery więcej niż w roku poprzednim – wówczas pozwoliło to zaspokoić ok. 1/3 zapotrzebowania Polski na gaz. Łączny wolumen dostaw w minionym 2023 r. wyniósł ok. 4,66 mln ton LNG. Ostatni ładunek dotarł do terminalu 29 grudnia na podstawie długoterminowej umowy z katarskim partnerem – QuatarEnergyLNG (dawniej Qatargas). Gazowiec „Al Sahla” dostarczył ok. 90 tys. ton gazu w postaci skroplonej.

W 2023 r. głównym kierunkiem, z którego LNG było importowane do Polski, były Stany Zjednoczone. Z amerykańskich portów do Świnoujścia wypłynęło 41 statków w ramach zakupów długoterminowych oraz spot. Na drugim miejscu znalazł się Katar z liczbą 19 dostaw. Po jednym transporcie trafiło do świnoujskiego gazoportu z Trynidadu i Tobago oraz Gwinei Równikowej.

Od Rosji już nie

Zużycie gazu w Polsce w 2023 r. wyniosło ok. 15,8 mld m sześc., i było o 1,6 proc. wyższe niż w roku poprzednim, lecz to wciąż znacznie mniej, niż zużywaliśmy w poprzednich latach. Według danych ministerstwa klimatu i środowiska, w 2021 r. było to ok. 19 mld m sześc. Spadek ten spowodowany jest kryzysem energetycznym wywołanym działaniami Rosji, czego kulminacją była jej agresja na Ukrainę, która skłoniła kraje europejskie do całkowitego porzucenia importu błękitnego paliwa ze wschodu. Wiązało się to z potrzebą szybkiego znalezienia alternatywnych dostaw, lecz przede wszystkim szukania potencjalnych oszczędności.

Polska przestała sprowadzać rosyjski gaz w kwietniu 2022 r.; w skali całego roku surowiec ze wschodu odpowiadał za 20 proc. naszego zapotrzebowania; dla porównania, w 2021 r. import z Rosji stanowił 61 proc. gazu zużywanego nad Wisłą.