Nic nie zachęca do inwestycji w Niemczech
- Właściwie nie ma nic, co przemawiałoby za inwestowaniem w Niemczech – powiedział Christian Kaeser, globalny dyrektor ds. podatków w Siemensie, w czasie środowego spotkania z ustawodawcami w Berlinie. Kaeser podkreślił, Siemens generalnie jest za inwestowaniem.
- Ale w Niemczech nie ma wzrostu. Wzrost jest w innych krajach. Sytuacja podatkowa w Niemczech też nie jest szczególnie dobra – dodał. - To dlatego większość naszych ostatnich inwestycji przeprowadziliśmy za granicą – wyjaśnił Kaeser.
Niemiecka gospodarka będzie mniejsza
Niemieckie ministerstwo gospodarki ostrzegło w tym tygodniu, że recesja prawdopodobnie miała miejsce także w drugim i trzecim kwartale. To oznacza, że niemieckie PKB w tym roku zmniejszy się.
W ubiegłym tygodniu niemiecki rząd obniżył prognozę PKB na ten rok do poziomu -0,2 proc. Jeśli ta prognoza się sprawdzi, to będzie już drugi rok z rzędu ze zmniejszającą się gospodarką. Minister gospodarki spodziewa się, że na wzrost PKB Niemcy mogą liczyć dopiero w 2025 roku.
Problemy niemieckich firm
Wielu problemów doświadczają również duże niemieckie firmy, które mają kluczowe znaczenie dla gospodarki kraju. Jedną z nich jest Volkswagen, który boryka się ze zmniejszonym popytem na auta elektryczne oraz rozważa zamknięcie części zakładów w Niemczech.
Problemy dotyczą jednak nie tylko największych. Słowa menedżera z Siemensa to już kolejny sygnał ze strony przedsiębiorców, którzy od miesięcy apelują o działania mające na celu poprawienie warunków prowadzenia biznesu nad Renem. Firmy narzekają przede wszystkim na wysokie koszty energii oraz zbyt dużą biurokrację. Wiele firm w tych warunkach przenosi się za granicę.