Ceny jajek rosną w zastraszającym tempie. Ludzie w sklepach łapią się za głowy, bo za pasem jest Wielkanoc. A jajka potrzebne są nie tylko do świątecznego koszyka, ale także do wypieków.
Dlaczego jajka są takie drogie?
Serwis rolnikinfo.pl przytacza opinię Katarzyny Gawrońskiej, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, która wskazuje, że hodowcy popełnili błąd w prognozach dotyczących popytu, co doprowadziło do tego, że na rynku pojawiło się o 3,8 mln mniej piskląt kur niosek niż rok wcześniej. W efekcie liczba młodych kur spadła o 12,4 proc., co oznacza mniej jaj w obiegu.
Nie tylko błędne prognozy przyczyniły się do wzrostu cen. Na sytuację w branży wpłynęła też epidemia grypy ptaków. Zaraza szczególnie dotknęła Wielkopolskę. Tamtejsi hodowcy musieli wybić ponad 1,7 mln kur. Według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii, w 2025 roku w całym kraju odnotowano 25 ognisk HPAI czyli grypy ptaków o wysokiej zjadliwości, co doprowadziło do utylizacji ponad 2 mln sztuk drobiu.
Czy jest nadzieja na stabilizację cen jajek?
Teraz w handlu detalicznym za sztukę trzeba płacić od 1 do 1,5 złotych - podaje rolnik.info.pl. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz uspokaja, że wzrost cen jajek ma charakter przejściowy, a w Polsce nie zabraknie tego produktu. Produkcja jajek przewyższa zapotrzebowanie o około 30 proc., a w razie potrzeby eksport może zostać ograniczony. Według prognoz najbliższe miesiące przyniosą stabilizację cen, bez gwałtownych wzrostów – pisze serwis.
Hodowcy mierzą się nie tylko z epidemią
Polska jest jednym z głównych producentów jajek w Europie z 14-procentowym udziałem w unijnym rynku. Roczna skala produkcja to 550-560 tys. ton. Z tego aż 40 procent trafia na eksport. - W pierwszej połowie 2024 roku wywieziono 117 tys. ton jajek o wartości 226 mln euro podaje dane rolnik.info.pl , który rysuje w czarnych barwach perspektywy dla branży. Hodowcy drobiu mierzą się nie tylko z epidemią, ale z nowymi regulacjami dotyczącymi warunków chowu. To sprawia, że coraz trudniejsze jest inwestowanie w produkcję.
Branża musi się szykować na długofalowe zmiany
Niestabilność przepisów, zmieniające się warunki hodowli i zagrożenie epidemiologiczne sprawiają, że branża musi przygotować się na długofalowe zmiany – pisze branżowy serwis i wskazuje, że w najbliższych miesiącach okaże się, czy Polska zdoła utrzymać swoją pozycję jako europejski lider w produkcji jajek i czy konsumenci mogą liczyć na obniżki cen.