Szef MZ w rozmowie w Radiu Zet poinformował, że w środę należy spodziewać się kontynuacji trendu spadkowego, jeśli chodzi o liczbę nowych zachorowań. "Pod tym względem raczej nie będzie zaskoczeń" - dodał.

Pytany, czy znoszenie obostrzeń będzie miało wymiar regionalny, czy ogólnopolski, minister odpowiedział, że sprawa ta jest obecnie rozpatrywana. Zastrzegł jednocześnie, że żadna decyzja nie została jeszcze podjęta.

"Dziś i jutro będą trwały intensywne konsultacje. Wydaje się, że jednak pójście w kierunku regionalizacji jest taką naturalną ścieżką w tej chwili, bo jeżeli porównujemy sytuację na Śląsku, gdzie jest największa w Polsce liczba zakażeń do sytuacji na Podkarpaciu, gdzie jest najmniejsza, to są to dwa różne światy pod względem epidemicznym" - ocenił Niedzielski.

Zapowiedział, że prawdopodobnie w środę zakomunikowana zostanie ostateczna wersja, co jeszcze ewentualnie zmieni się w tygodniu przed majówką.

Reklama

Minister podkreślił, że w szpitalach wciąż przebywa ponad 30 tys. osób, dlatego - jak mówił - pod względem obciążania infrastruktury szpitalnej "jesteśmy cały czas wysoko ponad poziomem drugiej fali". Jak dodał, w kwestii luzowania obostrzeń należy działać "techniką małych kroczków".

Jak wskazał, w pierwszej kolejności priorytetem jest przywrócenie edukacji, a więc powrót do szkół klas I-III. Pytany, czy starsi uczniowie wrócą jeszcze przed końcem roku do szkół, odparł, że "jest taka szansa". "Będziemy robili wszystko i z panem ministrem (edukacji i nauki) Przemysławem Czarnkiem mamy taki plan, żeby cała edukacja została przywrócona jeszcze przed wakacjami" - powiedział.

Zapowiedział, że w dalszej kolejności odmrażanie będą usługi (m.in. branża beauty), handel wielkopowierzchniowy, hotele, a na końcu restauracje i siłownie.

Pytany z kolei o zniesienie obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu, zaznaczył, że musi być mała częstotliwość występowania wirusa i można się tego spodziewać bliżej końca maja.

Zdaniem szefa MZ większego luzowania obostrzeń należy spodziewać się bliżej przełomu maja/czerwca.

Pytany z kolei kiedy zostaną wznowione zabiegi operacyjne, odpowiedział, że trzeba poczekać, aż fala zachorowań i hospitalizacji się zmniejszy. "Planujemy, że po majówce będziemy chcieli wrócić do zabiegów planowych" - powiedział Niedzielski.

Zapowiedział, że w tej kwestii po majówce zostanie przedstawionych kilka strategicznych decyzji.(PAP)

autorka: Karolina Kropiwiec