Rzecznik PiS był pytany w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia o możliwość przesunięcia terminów wyborów samorządowych, o stosunek partii rządzącej do tego pomysłu i wstępny projekt ustawy zmieniającej termin wyborów, o czym mówił w środę w Polskim Radiu 24 poseł PiS Michał Jach.

"To są zręby, założenia. Mówimy o tym, że zbieg terminów wyborów jest niekorzystny dla samych wyborów, dla wyborców i tych, którzy biorą udział" - odparł Fogiel. Podkreślił, że nie ma jeszcze finalnej decyzji w tej sprawia i że zostanie ona podjęta po konsultacjach z prezydentem Andrzejem Dudą.

Dodał, że termin wiosny 2024 r. jako termin wyborów samorządowych przewija się w dyskusjach. Rzecznik PiS zauważył, że gdyby wybory samorządowe odbywały się na wiosnę, pozwoliłoby to nowo wybieranym władzom na większy udział w planowaniu i tworzeniu budżetów na kolejny rok. "To postulat, który jest podnoszony od lat przez środowisko samorządowe" - stwierdził.

Według Fogla organizacja wyborów samorządowych i parlamentarnych w tym samym terminie powodowałoby problemy np. z organizacją i rozliczaniem dwóch jednoczesnych kampanii wyborczych przez "de facto te same komitety wyborcze", czy jednoczesnym kandydowaniem tych samych osób do parlamentu i organów samorządowych.

Reklama

Wybory samorządowe wypadają jesienią 2023 r. w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku). Jednocześnie jesienią 2023 wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 roku).(PAP)

autor: Mikołaj Małecki