Czy to oferta nie do odrzucenia? Patrick Fragman, prezes Westinghouse Electric, firmy budującej pierwszą dużą elektrownię jądrową w Polsce, stwierdził w trakcie wrześniowej wizyty w naszym kraju, że jeśli zamówimy u niego drugą taką elektrownię, to jego koncern obniży cenę każdego kolejnego reaktora o 20 proc. Byłaby to oszczędność idąca w miliardy (obecny sumaryczny koszt budowy trzech bloków w Lubiatowie-Kopalinie to ok. 150 mld zł). Trudno będzie polskiemu rządowi przejść obojętnie wobec takiej propozycji.
Choć powinniśmy się cieszyć, że wreszcie w sprawie energii z atomu coś realnie się u nas dzieje, to należałoby też pytać, dlaczego dopiero teraz sięgamy po niezwykle wydajne źródło, na którym można polegać niemal w 100 proc. i które może najskuteczniej zdekarbonizować polską gospodarkę.
CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ >>>