Rekordowa liczba Amerykanów poszukujących mieszkania dąży do zmiany miasta zamieszkania – wynika z raportu opublikowanego przez firmę Redfin. Ranking miast, które mogą stracić największą liczbę mieszkańców otwierają San Francisco, Los Angeles i Nowy Jork. Dalej w tym zestawieniu znajdują się Waszyngton, Seattle, Boston i Detroit. Wszystko to bardzo duże miejscowości.

Typowy dom w San Francisco czy San Jose kosztuje ponad 1,5 mln dol. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że kredyty hipoteczne w USA są obecnie oprocentowane na ponad 5 proc. w skali roku, to miesięczne koszty są astronomiczne dla dużej części Amerykanów.

Sprawia to, że w dużych miastach coraz trudniej jest sprzedawać domy i mieszkania. Trend ten jest wzmacniany przez wzrost znaczenia pracy zdalnej, która umożliwia mieszkanie w mniejszej miejscowości. Liczba osób, które szukają nowego lokum w nowym mieście wzrosła z 26 proc. w 2019 roku do 33 proc. w 2022 roku.

Reklama

Kupujący szukają ładnej pogody

Firma przyjrzała się też migracji netto, czyli różnicy między liczbą osób zamierzającą przeprowadzić się do danego miasta i tych, które planują je opuścić.

Wśród najpopularniejszych kierunków są (w kolejności od najbardziej cenionych): Miami, Tampa, Phoenix, Sacramento, Las Vegas, Cape Coral i San Diego. Aż 4 z 10 najbardziej atrakcyjnych miast znajduje się w stanie Floryda. Amerykanie patrzą też chętnie na Kalifornię i Teksas, czyli ewidentnie szukają wysokich temperatur.