Trwająca w resorcie finansów kontrola NIK w sprawie ustawy budżetowej na 2023 r. to, zdaniem MF, nic nadzwyczajnego. - Opracowanie ustawy budżetowej zawsze było i jest elementem corocznej kontroli NIK dotyczącej wykonania ustawy budżetowej - przekonuje resort.
Ale zdaniem naszych rozmówców to jednak novum w działalności Izby. - To bardzo niestandardowe działanie. W czasach mojej pracy w MF nie spotkałem się z tego rodzaju kontrolą NIK - mówi Sławomir Dudek, ekonomista z Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju, a w latach 2012-2019 dyrektor departamentu makroekonomicznego MF. - Widocznie w budżecie jest tyle bałaganu, że NIK potrzebuje dodatkowej kontroli, by móc to badać na bieżąco - dodaje.
Sama NIK w odpowiedzi na nasze pytania podaje, że takie kontrole były ujęte jeszcze w zeszłorocznym planie prac Izby. - Każda kontrola jest realizowana w oparciu o przepisy ustawowe - zaznacza Łukasz Pawelski, rzecznik NIK. Podkreśla, że należy odróżnić kontrole w sprawie opracowania budżetu od tych dotyczących wykonania budżetu państwa na dane lata.
Reklama
NIK nie zdradza szczegółów prowadzonej kontroli. Dudek ma kilka sugestii dotyczących tego, co kontrolerzy powinni zbadać. - Przede wszystkim to, czy MF ma kontrolę nad całością finansów publicznych, czy rzeczywiście gromadzi i dostaje plany finansowe jednostek pod kontrolą premiera i ministra Błaszczaka, czy raczej się dowiaduje o nich po fakcie. NIK powinien też zbadać, jakie dodatkowe koszty dla finansów publicznych generują działania w postaci omijania budżetu państwa. A mówimy o wyłomie, wskutek którego deficyt w tegorocznym budżecie, zamiast deklarowanych 68 mld zł, realnie wyniesie 206 mld zł - mówi Dudek.

Różne perspektywy

Swoje trzy grosze dorzucają samorządowcy, którzy w listopadzie ub.r. złożyli wniosek do NIK. Zdaniem przedstawicieli Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski zaplanowane dla gmin na 2023 r. dochody z PIT „znacząco odbiegają” od kwot, jakie Ministerstwo Finansów planowało przekazać samorządom w 2022 r. „Zmniejszenie planowanych kwot w warunkach szalejącej inflacji istotnie utrudni samorządom gminnym realizację ich ustawowych zadań i jest skrajnie nierealistyczne” - podają autorzy wniosku.
O jak dużych spadkach mowa? Sytuacja układa się różnie w zależności od jednostki. Warszawa w tym roku w ramach wpływów z PIT ma otrzymać 5,8 mld zł. W zeszłym roku było to 6,1 mld zł. Bydgoszcz otrzyma teraz 470 mln zł, podczas gdy zeszłoroczny plan zakładał 486 mln zł.
- Wniosek składaliśmy jako Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski, ale robiły to także różne samorządy indywidualnie. Wynika to z tego, że procentowy ubytek w PIT i CIT wygląda różnie w zależności od samorządu - mówi Artur Kozioł, burmistrz Wieliczki. - Rząd mówi, że wszystko jest dobrze, ale my się z tym nie zgadzamy i uważamy, że jakaś instytucja powinna wreszcie ten problem rozstrzygnąć - dodaje.
MF konsekwentnie nie podziela opinii samorządowców. Przypomina, że dochody JST z tytułu udziałów w PIT i CIT są ustalane zgodnie z przepisami, a porównując planowane dochody z PIT na 2023 r. z rokiem poprzednim, należy pamiętać o wprowadzonych reformach w systemie podatkowym PIT. W tej drugiej kwestii MF wskazuje na rozwiązania „wzmacniające finanse JST”. Chodzi np. o 13,7 mld zł przekazane pod koniec ub.r. czy 8 mld zł pod koniec 2021 r. Ma to zmitygować negatywne dla samorządów skutki obniżenia stawki PIT z 17 do 12 proc. czy wyższej kwoty wolnej.
- Planowane dochody z PIT na 2023 r., łącznie z kompensatą w kwocie 13,7 mld zł, są wyższe od prognozowanych przez same JST na 2023 r. (...) o 4 mld zł. Z kolei łączne kwoty dochodów JST z tytułu udziału we wpływach z PIT i CIT (i to bez kompensaty) są wyższe od prognozowanych przez JST o kwotę ponad 1,6 mld zł. Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę również kompensatę, to dochody JST w 2023 r. są wyższe od prognozowanych przez same JST o kwotę prawie 15,3 mld zł - podaje MF.

Mogą budzić zaniepokojenie

Stanowisko NIK może okazać się bliższe temu, co mówią samorządowcy. Jak ustaliliśmy, Izba już odpowiedziała na wniosek złożony przez prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego.
„Sygnały o działaniu oraz ujawniających się skutkach wdrożenia ustaw oraz innych aktów normatywnych, np. w ramach tzw. Polskiego Ładu, mogą wywoływać wiele pytań i wątpliwości. Kolejno napływające informacje, dotyczące zapewnienia gminom prawidłowego systemu finansowania działań publicznych, w sposób uzasadniony mogą budzić zaniepokojenie” - stwierdza w przesłanym piśmie Marzena Rajczewska, p.o. dyrektor departamentu strategii NIK.
Wskazuje, że w planie pracy NIK na 2023 r. przewidziano dwie kontrole dotyczące poruszanych zagadnień. Pierwsza to „wsparcie finansowe samorządów przez państwo w okresie reform podatkowych i odbudowy gospodarki po pandemii COVID-19”, a kolejna to „prawidłowość zapewnienia jednostkom samorządu terytorialnego finansowania zadań publicznych w latach 2019-2022”.
O trwającej w MF kontroli prac nad tegorocznym budżetem państwa NIK w tym piśmie nie informuje. Zdaniem naszych rozmówców zakres tego typu badania jest na tyle szeroki, że kontrolerzy w ramach tych działań mogą spokojnie wziąć pod lupę także kwestie dotyczące finansowania samorządów. ©℗
ikona lupy />
Dochody podatkowe JST i uzupełnienia/kompensaty / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Co skontroluje NIK w 2023 r.?
Najwyższa Izba Kontroli uznała, że wojna na terytorium Ukrainy, a także szybko zmieniające się otoczenie międzynarodowe i gospodarcze wymagają skutecznej i niezwłocznej organizacji długofalowych działań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa obywateli i państwa. Z tego powodu NIK na 2023 r. przyjęła priorytet strategiczny: zapewnienie bezpieczeństwa narodowego. Wpisują się w niego 33 spośród 90 tematów zaplanowanych do skontrolowania.
Z uwagi na embargo na paliwa kopalne z Rosji kontrolerzy sprawdzą, jak administracja publiczna zadbała o dostawy węgla do Polski. Izba zbada też, czy obywatele mają zapewnione miejsca schronienia i ukrycia się w razie niebezpieczeństwa, a także co zrobiło państwo, by pozyskać dla naszej armii i wdrożyć bezzałogowy system rozpoznawczo-uderzeniowy.
Kontrolerzy ocenią również, jak organy administracji publicznej działały na rzecz uciekających do Polski uchodźców z Ukrainy, jak kształcone są w polskich szkołach dzieci cudzoziemców i jak w urzędach obsługiwani są nie tylko obywatele polscy, lecz także migranci.
W obszarze polityki finansowej państwa kontrole będą dotyczyły m.in. zmian podatkowych w ramach programu rządowego Polski Ład oraz tarcz antyinflacyjnych, wsparcia finansowego samorządów przez państwo w okresie reform podatkowych i odbudowy gospodarki po epidemii COVID-19.
Wiele tematów poświęconych jest również zdrowiu. W 2023 r. Izba zbada dostępność publicznego leczenia onkologicznego i stomatologicznego, skontroluje, jak przebiega zabezpieczenie służby zdrowia w krew i jej składniki, jak w Polsce leczy się dorosłych z otyłością oraz czy skuteczny jest nadzór nad wydawaniem leków bez recepty. Kontrolerzy NIK wezmą pod lupę też opiekę psychiatryczną nad dziećmi i młodzieżą.
Wśród priorytetów NIK są także tematy związane z ekologią. Izba sprawdzi m.in., jak realizowany jest program „Czyste powietrze”, czy skutecznie ograniczano poziom zanieczyszczeń komunikacyjnych w miastach oraz jakie działania są podejmowane na rzecz zapobiegania powstawaniu odpadów i recyklingu. ©℗
Urszula Mirowska-Łoskot