Kto je otrzyma? Nawet emerytury wprowadzane za Jaruzelskiego nie były przyznawane tak szerokim gestem, ponieważ wówczas wymagany był staż pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. W tamtym czasie na rynek pracy wchodził powojenny wyż demograficzny, a porodówki pękały w szwach.Dzisiaj sytuacja demograficzna jest dokładnie odwrotna. Mają one dotyczyć głównie osób spracowanych fizycznie, które rozpoczynały swoją pracę w latach ’80, to dla nich głównie będą te świadczenia. Młodsi rzadziej się na nie załapią, ponieważ wchodzili gdy wchodzili na rynek pracy w latach ’90 to w większym stopniu korzystali z umów zlecenia czy umów o dzieło, zwolnień ze składek dla studentów, czy ulg w składkach dla mikroprzedsiebiorców, albo wręcz pracy na czarno.

Sens systemowy: wady i zalety

Reklama

Główną zaletą emerytury stażowej ma być zmniejszenie ubóstwa osób w wieku przedemerytalnym,pracowników fizycznych, ale obecne w Sejmie dwa projekty są nieszczelne i skorzysta też wiele innych osób, które nie powinny być beneficjentami: pracownicy umysłowi, którzy mieli np. długi staż i długie okresy nieskładkowe np. ze względu na studia, a potem np. długo mieli okresy składkowe, ponieważ byli członkami rad nadzorczych, a więc nie dotyczy to steranych pracą pracowników fizycznych.Z punktu widzenia gospodarki stażówki oznaczają zmniejszenie podaży pracy wskutek przedwczesnej dezaktywacji zawodowej, zmniejszenie potencjału konsumpcyjnego dla gospodarki oraz większe wydatki na dodatki do emerytur takie jak 13. i 14.

System lepiej adresowanych świadczeń

Nie negując potrzeby pomocy osobom nadmiernie spracowanych fizycznie, ważne jest to, aby wprowadzać rozwiązania lepiej adresowane, co można osiągnąć proponując wachlarz rozwiązań, składających się z: katalogu stażów dla zawodów szczególnie uciążliwych na podstawie którego osobom wyeksploatowanych ciężką pracą fizyczną przysługiwałoby specjalne świadczenie przedemerytalne, które nie obniżałoby emerytury.

Podsumowując. Nie negując potrzeby wsparcia dla osób steranych ciężką pracą fizyczną, ważne jest to, aby było ono lepiej adresowane do tych osób, a nie pozwalały innym grupom, np. pracownikom umysłowym na wykorzystywanie systemu.

Paweł Wojciechowski, były minister finansów i były główny ekonomista ZUS