Tak duży minus notowaliśmy w czasie globalnego krachu finansowego i w pierwszym roku pandemii. Ale ekonomiści byli nawet przyjemnie zaskoczeni, bo spodziewali się gorszego wyniku. Druga dobra wiadomość: wysoki deficyt nie przełożył się na drastyczną zwyżkę relacji długu publicznego do PKB. Urosła ona o 0,4 pkt proc., do 49,6 proc. Wysoka inflacja sprawiła, że stagnacja w ujęciu realnym (PKB zwiększył się o 0,2 proc.) przełożyła się na znaczącą zwyżkę nominalnego PKB, czyli mianownika w proporcji zadłużenia. W przed inflacyjnym 2020 r. dług publiczny Polski wynosił 57,2 proc. PKB.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ