Jeśli potwierdzi się środowy szybki szacunek GUS, który ocenia, że PKB w drugim kwartale 2019 roku wzrósł o 4,4 proc. rok do roku, to wzrost PKB w całym 2019 roku będzie oscylować w okolicach 4,5 proc. - ocenia w przesłanym PAP komentarzu minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.

"Jeśli szybki szacunek GUS się potwierdzi, wzrost PKB w całym 2019 roku będzie oscylować w okolicach 4,5 proc." - poinformował Kwieciński w przesłanym PAP komentarzu.

W środę GUS w szybkim szacunku PKB poinformował, że PKB w drugim kwartale 2019 roku wzrósł o 4,4 proc. rok do roku wobec wzrostu na poziomie 4,7 proc. rok do roku w pierwszym kwartale 2019 r.

Kwieciński zwraca uwagę, że szacunek GUS dotyczący wzrostu PKB Polski w drugim kwartale oznacza ponad 3-krotnie szybsze tempo wzrostu niż dla 28 krajów UE.

"Wzrost PKB w drugim kwartale jest bardzo zbliżony do oczekiwań analityków. Nasza gospodarka jest wciąż odporna na spowolnienie w UE. Z dostępnych na tę chwilę danych wynika, że szybciej od nas rozwijają się tylko Węgry i Rumunia. Za tym, żeby dzisiejsze dane GUS odczytać pozytywnie, przemawia też to, że osiągnęliśmy 4,4 proc. rok do roku i 0,8 proc. kwartał do kwartału, mimo niekorzystnych czynników pogodowych (czerwiec br. był wyjątkowo gorący) i kalendarzowych (drugi kwartał 2019 roku miał dwa dni robocze mniej niż pierwszy)" - powiedział Kwieciński.

Reklama

Minister przypomina, że strukturę wzrostu gospodarczego poznamy dopiero w sierpniu, "ale nie mam wątpliwości, że motorem wzrostu pozostała konsumpcja. Sprzyjają temu trzy czynniki: niskie bezrobocie, szybki wzrost wynagrodzeń oraz programy społeczne rządu. Wzrost inwestycji też prawdopodobnie pozostał na dobrym poziomie około 8 proc. i miał dodatni wkład we wzrost PKB" - komentuje Kwieciński.

Zwraca on uwagę, że pozytywnie na rozwój naszej gospodarki wpływa też to, że mamy własną walutę i to, jak kształtuje się jej kurs. Dotyczy to zarówno salda obrotów bieżących, jak i tworzenia PKB.

"Niepokoją docierające do nas od dłuższego czasu sygnały o +fazie gospodarczej słabości+ Niemiec, jak to określił minister gospodarki tego kraju. Chodzi na przykład o słabe dane o produkcji przemysłowej i kiepskie nastroje konsumentów. Znalazły one niestety potwierdzenie w danych o wzroście PKB w drugim kwartale w Niemczech, który zmniejszył się o 0,1 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału" - komentuje minister.

Kwieciński zwraca uwagę, że nie mamy co prawda jeszcze do czynienia z recesją u naszych zachodnich sąsiadów, ale jej ryzyko jest realne.

"Słabnąca gospodarka Niemiec jest jednym z czynników ryzyka dla naszej gospodarki. Niezmiennie pozostaje nim także twardy Brexit i, jak dla całego świata, napięcia handlowe na linii USA – Chiny" - zauważa minister.

Nasze wyniki PKB w II kwartale plasują Polskę wśród europejskich i światowych liderów wzrostu gospodarczego - napisał w środę na Tweeterze premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do środowych danych Głównego Urzędu Statystycznego. "Według pierwszego szacunku wzrost polskiego PKB wyniósł w II kwartale (2019 r. - PAP) 4,4 procent, dzięki czemu znacznie wyprzedzamy państwa strefy Euro i średnią dla UE" - czytamy we wpisie premiera.

>>> Czytaj też: Europa Wschodnia zawstydziła Zachód. Eurostat podał dane o PKB