Ontario, gdzie mieszka prawie 40 proc. ludności Kanady, przejdzie od najbliższego piątku do „fazy 3” stopniowego znoszenia restrykcji związanych z epidemią Covid-19.

Jak podkreślili podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier Ontario Doug Ford i ministrowie jego rządu, w regionach, gdzie wprowadzana jest „faza 3”, 99 proc. firm i biznesów powróci do działalności. Dopuszczalne będą zgromadzenia do 50 osób w zamkniętych przestrzeniach i do 100 osób na otwartej przestrzeni.

Poza krótką listą zakazów dotyczących m.in. parków rozrywki, dancingów czy saun, „wszystkie inne biznesy i przestrzenie publiczne mogą zostać otwarte”, w tym restauracje, kina, biblioteki i przedszkola; warunkiem jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Rząd sugeruje też kontynuowanie pracy w domu, o ile to możliwe.

Wyjątkiem jest największe miasto Kanady Toronto, gdzie mieszka 2,7 mln z 14,5 mln mieszkańców prowincji oraz sąsiadujące miasta, a także rejony, gdzie w ostatnich tygodniach doszło do licznych zachorowań wśród pracowników rolnych. Rząd prowincji zapowiedział, że co tydzień będzie dokonywana aktualizacja decyzji.

Reklama

W Toronto trwa kampania informacyjna na temat obowiązkowych od tygodnia maseczek. Zaś szukając alternatywnych form pomocy biznesowi, miasto m.in. umożliwia restauracjom otwieranie ogródków, także na wydzielonych pasach jezdni.

Ontario, które razem z Quebec odnotowały łącznie ok. 90 proc. zachorowań na Covid-19 w Kanadzie, znosi ograniczenia wolniej niż inne prowincje. Zasady łagodzenia restrykcji przyjęto pod koniec kwietnia, podobnie jak w innych prowincjach Kanady, jednak „fazę 2” wprowadzono dopiero miesiąc temu, natomiast "faza 3" określana jest w rządowych dokumentach jako „nowa normalność”.