"Nie spodziewam się recesji. W budżecie pomimo bardzo wysokich cen i projektowania budżetu we wrześniu i w październiku przewidywaliśmy wzrost gospodarczy na 1,7 proc. PKB. Przy tych rozwiązaniach dotyczących [cen] energii zakładam, że to będzie powyżej 2 proc. PKB. Tu ciężko mówić o recesji, To marzenie wielu krajów europejskich" - powiedział Buda w radiowej Jedynce.
Jego zdaniem, po wprowadzeniu ceny maksymalnej dla samorządów i małych i średnich przedsiębiorstw oraz dla gospodarstw powyżej limitu zużycia inflacja będzie się stabilizowała.
"Po załagodzeniu sytuacji z nośnikami [energii], liczymy na to, że z końcem roku inflacja będzie się stabilizowała, a od przyszłego roku malała" - wskazał minister.
W jego ocenie, konsekwencje kryzysu mogą potrwać nawet 2-3 lata.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że według szybkiego szacunku danych inflacja konsumencka wyniosła 17,2 proc. w ujęciu rocznym we wrześniu 2022 r.
W projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano wzrost inflacji w ujęciu średniorocznym o 9,8 proc..
(ISBnews)