Krzysztof Bosak został kandydatem Konfederacji Wolność i Niepodległość na prezydenta - zdecydował w sobotę zjazd prawyborczy elektorów. W ostatniej turze wyborów Bosak otrzymał 163 głosy i pokonał Grzegorza Brauna, na którego zagłosowało 146 osób.

Po ostatnim, siódmym głosowaniu Bosak zdobył 51,9 proc. głosów elektorów, a prezes Korony poseł Grzegorz Braun 48,5 proc.

W wystąpieniu po zakończeniu prawyborów Bosak podkreślał, że środowiska tworzące Konfederację łączą przede wszystkim patriotyzm, konserwatyzm, przywiązanie do wartości chrześcijańskich i wolność gospodarcza.

"Wolność gospodarcza i własność prywatna jest tym, co pozwala zachować wolność człowiekowi, a jeżeli społeczeństwo złożone jest z wolnych ludzi, to naród jest silny. To zawsze była filozofia narodowej demokracji" - mówił.

Krytykował też "nadmierny etatyzm" i "rozbuchanie państwa". "Narodowcy nie chcą, żeby naród był przybudówką do biurokracji państwowej. Narodowcy chcą narodu silnego, narodu wolnych ludzi" - zaznaczył.

Reklama

Mówił także, że narodowców łączy z konserwatystami i klasycznymi liberałami oraz tradycjonalistami dążenie do zbudowania silnego państwa i przekonywał, że silne państwo nigdy nie jest państwem zadłużonym. Obecny rząd według niego zadłuża Polskę i to w czasach dobrej koniunktury.

"Nasze państwo jest zadłużone coraz bardziej, jest coraz bardziej zależne od kaprysów ośrodków finansowych, które mogą podjąć decyzję, czy kredytujemy polski rząd, czy wstrzymujemy kupno obligacji" - zaznaczył kandydat Konfederacji na prezydenta.

Przekonywał, że nie jest to "recepta na państwo niepodległe". "Nasza niepodległość, tak samo jak cięta na plasterki i oddawana do Brukseli, tak samo na polu gospodarczym jest cięta na plasterki i oddawana na forum międzynarodowe" - powiedział.

Według niego, "jeżeli chcemy być ludźmi wolnymi, jeżeli chcemy móc się postawić, to musimy akcentować również, że zdrowe państwo, to państwo, które ma finanse zrównoważone, które się nie zadłuża, które nie jest po prostu państwem rządzonym niegospodarnie".

Jak podkreślił, "ten etos gospodarności zawsze był, jest i będzie i musi być obecny we wszystkich naszych środowiskach".

Wyboru kandydata Konfederacji dokonało 314 elektorów podczas zjazdu prawyborczego w Warszawie. Elektorzy reprezentowali poszczególnych kandydatów, którzy walczyli o głosy wyborców na wcześniejszych 16 zjazdach wojewódzkich. Kandydaci, którzy zdobyli wtedy największe poparcie wyborców, mieli najwięcej głosów elektorskich.

Przed finałowym zjazdem Bosak miał ich 115, Braun 77, a trzecie miejsce zajmował wiceprezes partii KORWiN Artur Dziambor (51), który dotarł do przedostatniej tury sobotnich głosowań. W sumie w prawyborach brało udział 9 kandydatów, w tym czterech z partii KORWiN.

>>> Polecamy: Struktura pogardy. Rów pomiędzy panami i chłopami przeorał całkowicie naszą świadomość [WYWIAD]