Müller był pytany na antenie Radia Zet o możliwą rekonstrukcję rządu.

"Nie wiadomo, czy rekonstrukcja rządu będzie" - oświadczył. "Zmiany - jeżeli miałyby być - to będą zapewne na przełomie września i października, czyli po tym, jak Sejm uchwali pierwsze ustawy związane z Polskim Ładem, a to się zapowiada na połowę września" - podkreślił rzecznik rządu.

"Zakładam, że zmiany będą dużo mniejsze, niż piszą media. Wcale nie będą tak głębokie. Istotą dobrze funkcjonującego rządu jest stabilność funkcjonowania na danym stanowisku" - oświadczył.

Dopytywany o niewielką liczbę kobiet w rządzie, Müller nie wykluczył, że w pojawi się ich więcej. "Natomiast to nie jest warunek sam w sobie i nigdy nie był" - dodał.

Reklama

Podkreślił, że uzupełniony zostanie wakat ministra rozwoju. Dopytywany, czy zostanie nim Marcin Ociepa, Müller odpowiedział, że "takiej decyzji nie ma w tej chwili".

Pytany, czy z rządem pożegna się wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, rzecznik rządu oświadczył, że jeśli taka decyzja zapadnie, to będzie to decyzja Kaczyńskiego. "Nic mi nie wiadomo na ten temat, żeby w tej chwili coś takiego w ogóle sygnalizował" - dodał.

Padło też pytanie o możliwe odejście ministra klimatu Michała Kurtyki. "Nie wiem, czy minister klimatu odejdzie. Były takie informacje medialne, pan minister Kurtyka zastanawiał się już od dłuższego czasu co do tego, jakie działania jeszcze podejmować, kandydował np. do OECD jako szef organizacji" - mówił Müller.

Dopytywany o przyszłość w rządzie ministra rolnictwa Grzegorza Pudy, Müller podkreślił, że zarówno on, jak i premier Mateusz Morawiecki wysoko oceniają pracę Pudy w resorcie. Wskazywał, że premier chciałby, aby Puda dokończył pracę nad powszechnym programem ubezpieczeniowym. "Każdy z ministrów musi być gotowy na ocenę w każdej chwili i również na potencjalne zmiany" - dodał.