Zgodnie z dokumentem cytowanym w piątek przez dziennik “O Globo” Bolsonaro miał złamać prawo wyborcze poprzez zapraszanie w okresie kampanii przed wyborami do pałaców prezydenckich Alvorada i Planalto gubernatorów oraz popularnych artystów.

Działania te były nielegalne według lewicowej koalicji Federacao Brasil da Esperanca, której kandydat Luiz Inacio Lula da Silva wygrał nieznaczną ilością głosów z Bolsonaro.

TSE zgodził się też na uruchomienie dochodzenia wobec generała Waltera Bragi Netto, ubiegającego się w ramach kandydatury Bolsonaro o funkcję wiceprezydenta Brazylii.

Oponenci Bolsonaro uważają, że dopuścił się on wykorzystania budynków administracji prezydenckiej do celów niezgodnych z ich funkcją. Otoczenie Bolsonaro nagłaśniało w mediach zorganizowane w pałacach prezydenckich spotkania z politykami i znanymi muzykami, wykorzystując je w kampanii wyborczej.

Reklama

Były prezydent Brazylii uznał swoją porażkę w wyborach 3 listopada, wzywając jednocześnie swoich sympatyków do odstąpienia od licznych blokad na drogach całego kraju. Pomimo tego część kontestujących zwycięstwo Luli demonstrantów 8 stycznia zaatakowało główne urzędy państwowe w Brasilii, stolicy kraju.

Marcin Zatyka