Trwa wzmożenie po prawej stronie sceny politycznej. Po ukazaniu się reportażu Marcina Gutowskiego "Czarno na białym", w którym ujawnił, że Karol Wojtyła wiedział o nadużyciach seksualnych swoich podwładnych, pojawiło się mnóstwo pomysłów na to, jak bronić tegoż czci. Niedawno Sejm przegłosował uchwałę mającą na celu chronić jego dobre imię. To nie wystarczyło jednak posłowi Kowalskiemu.

Autorytet, który trzeba chronić uchwałą

"Nie pozwolimy na to, żeby autorytet Jana Pawła II był uderzany na podstawie dokumentów komunistycznej SB" – powiedział na sobotniej konferencji prasowej poseł na Sejm Janusz Kowalski. Parlamentarzysta zapowiedział organizację 2 kwietnia w Opolu marszu pamięci Jana Pawla II. Odniósł się w ten sposób do reportażu TVN, w którym zarzucono Wojtyle tuszowanie pedofilii wśród współpracowników już w czasie, gdy był on arcybiskupem metropolitą krakowskim.

Reklama

"Taka jest właśnie zakłamana natura postkomunistów. Uderzali w pamięć o żołnierzach wyklętych, uderzali w bohaterów Solidarności, uderzali w księdza Jerzego Popiełuszkę, uderzali w kardynała Stefana Wyszyńskiego i w świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego. Dzisiaj uderzają w największy autorytet wszechczasów – Jana Pawła II" – przemawiał Kowalski.

Kto nie chce bronić czci?

Przekonanie, że Wojtyła wiedział, a nawet czynnie tuszował, wyciągane jest na podstawie dokumentów z IPN-u i świadectw osób pokrzywdzonych oraz słów świadków, do których dotarła ekipa reporterska. Nie przekonuje to posłów i posłanek z Konfederacji, PiS-u, PSL-u, nie wiadomo też, czy przekonuje tych z Koalicji Obywatelskiej, bo poza posłanką Joanną Fabisiak, która poparła ustawę, pozostałe 125 osób wstrzymało się od głosu.

Przeciwko była przede wszystkim lewica. A także Tomasz Zimoch (Polska 2050), Joanna Senyszyn (Lewica Demokratyczna) oraz dwóch Wolnościowców: Artur Dziambor i Jakub Kulesza.

W tezy z reportażu Gutowskiego wierzą też przedstawiciele i przedstawicielki środowisk progresywnych, ale nie tylko. Także część duchownych przyznaje, że wobec przedstawionych w nim materiałów ciężko zakładać, że Wojtyła nie wiedział, np. dominikanin o. Tomasz Biłka. W odpowiedzi na publikację reportażu pojawiły się głosy krytyczne wobec Wojtyły. Dziennikarka Paulina Młynarska napisała na swoim profilu na Facebooku, że współczuje ofiarom i że to narodowy narcyzm zasilał kult Jana Pawła II. O "ciemnej stronie Jana Pawła II" wspomina też m.in. filozofka Magdalena Środa, która na swoim profilu na Facebooku pisze, że zajmował się on "seks turystyką księży pedofilów". Słów potępienia nie szczędzi też posłanka Joanna Scheuring-Wielgus czy warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska.