Odbywające się w Warszawie 15. Forum Gospodarcze TIME jest spotkaniem sektora ICT.

Podczas panelu "Wpływ regulacji na inwestycje i rozwój gospodarczy" Chróstny został zapytany, na ile, w związku z wysoką inflacją, przedsiębiorcy mogą wprowadzać mechanizmy waloryzacyjno-indeksacyjne dla klientów końcowych.

Prezes UOKiK przypomniał, że 15 marca przypada światowy dzień konsumenta, który jest obchodzony w rocznicę wystąpienia prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego. 15 marca 1962 r. Kennedy podkreślił, że wszyscy jesteśmy konsumentami i sformułował cztery podstawowe prawa konsumenta: do informacji, wyboru, bezpieczeństwa i reprezentacji.

"Nasze stanowisko, jeśli chodzi o trwałość warunków, które istnieją miedzy przedsiębiorcami a konsumentami, jest niezmienne od lat: muszą być jasno określone kryteria w klauzulach modyfikacyjnych, kiedy mogą nastąpić zmiany warunków świadczonych usług, tak aby każda ze stron w momencie zawierania umowy była świadoma, co może się zmienić w tym okresie" - powiedział Chróstny.

Reklama

Wskazał, że w przypadku umów na czas określony warunki świadczonych usług nie powinny się zmieniać. Jeśli chodzi o umowy na czas nieokreślony, tutaj powinny być bardzo jasno wskazane klauzule modyfikacyjne, które określają, kiedy i jakie parametry mogą ulec zmianie.

"Te zapisy powinny być bardzo jednoznaczne, w zakresie ceny czy kosztu świadczenia usług powinny jasno określać, jak i w jakich sytuacjach może być cena zmodyfikowana i jaki jest element rzetelny, który wówczas wyznacza nowe warunki świadczenia usług" - zaznaczył prezes UOKiK.

"Jeśli widzimy w umowach pełną elastyczność po stronie przedsiębiorcy co do kształtowania warunków usług przy jednoczesnym braku możliwości zmiany operatora po stronie klienta, lub tzw. klauzule inflacyjne przewidujące wzrost ceny o wyższą wartość niż inflacja, absolutnie może być to uznane za abuzywne. (...) Stąd jakiekolwiek zmiany warunków cenowych powinny być przemyślane, powinny być roztropnie zapisane tak, by los tych zapisów, tzw. klauzul inflacyjnych, nie kończył się stwierdzeniem ich abuzywności" - zastrzegł Chróstny.(PAP)