W grudniu ub.r. Sejm odrzucił przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt nowelizacji ustawy – Prawo o notariacie (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1799 ze zm.). Już wtedy Solidarna Polska zapowiadała, że nie odpuści i projekt powróci w wersji poselskiej. Tak też się stało. Pod zmienionym nieco projektem podpisali się dodatkowo także posłowie PiS. – To bardzo ważny projekt, ponieważ jego konsekwencją będzie skrócenie czasu oczekiwania na wpis do księgi wieczystej, co jest dziś problemem dla wielu osób, zwłaszcza kredytobiorców. Osiągniemy to, zwiększając uprawnienia notariuszy, ale z większymi uprawnieniami wiąże się większa odpowiedzialność, stąd projekt przewiduje też zmiany w nadzorze i zawieszaniu notariuszy. Wzięliśmy jednak pod uwagę krytyczne opinie i ograniczyliśmy możliwość zawieszenia notariusza tylko do najpoważniejszych przestępstw, gdzie górna granica kary wynosi co najmniej 10 lat i przyznaliśmy ścieżkę odwoławczą – tłumaczy wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Minister sprawiedliwości ma móc zawiesić notariusza, jeżeli prowadzone jest przeciwko niemu postępowanie o umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego zagrożone karą powyżej 10 lat pozbawienia wolności lub umyślne przestępstwo skarbowe. Na decyzję ministra będzie przysługiwać zażalenie do sądu. Zawieszony notariusz będzie mógł, po uzyskaniu zgody rady izby notarialnej, podjąć dodatkowe zatrudnienie. Konsekwencją prawomocnego skazania będzie odwołanie notariusza ze stanowiska. Nowelizacja ma też wprowadzić instytucję rzecznika dyscyplinarnego notariatu.

  • Cały tekst przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP