Z Joanną Stojer-Polańską rozmawia Emilia Świętochowska
ikona lupy />
Joanna Stojer-Polańska, kryminalistyk, doktor nauk prawnych. Wykłada m.in. na katowickim wydziale Uniwersytetu SWPS. Autorka książek o przypadkach kryminalnych i zwierzętach na służbie / Materiały prasowe / Fot. Materiały prasowe
Zajmuje się pani badaniem ciemnej liczby przestępstw. Czym jest ta ciemna liczba?

To przestępstwa, które nie są odnotowane w żadnych oficjalnych statystykach. Z różnych powodów. Czasem nie ma już możliwości zawiadomienia organów ścigania, jak w przypadku niektórych zabójstw – np. sprawca zakopał ciało ofiary, a nie ma bliskich, którzy naciskaliby w sprawie poszukiwań. Czasem zabójstwa są nieprawidłowo kwalifikowane – jako nieszczęśliwe wypadki czy zgony z powodu choroby. Zdarza się też, że bywają ukryte pośród zaginięć lub samobójstw. Jednak najwięcej spraw, które nigdy nie trafiają na policję, to przestępstwa seksualne i przypadki przemocy domowej.

Reklama
Mimo że jacyś świadkowie często są.

Tak, ale jest wiele powodów, dla których ofiary nie składają zawiadomienia. Boją się, wstydzą. Bywają uwikłane w trudną relację ze sprawcą. Obawiają się oceny otoczenia, które wywiera presję, by zamieść temat pod dywan. Mogą być nakłaniane do milczenia, spotykać się z groźbami czy szantażem.

Cały tekst dostępny w cyfrowej subskrypcji DGP.