"Spodziewamy się, że Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopę referencyjną o 50 pb (z ryzykiem po wyższej stronie), po podwyżce o 75 pb w marcu. Naszym zdaniem, skala podwyżki będzie mniejsza niż miesiąc wcześniej, ponieważ złoty umocnił się o ponad 25 gr względem € od poprzedniej podwyżki. Wciąż jednak spodziewamy się systematycznego wzrostu stóp w kolejnych miesiącach do 6,5 proc. Inflacja zaskakuje po wyższej stronie, rosną ceny surowców, ale także inflacja bazowa notuje znaczące miesięczne przyrosty, więc presja inflacyjna rozlewa się na cały koszyk CPI" - czytamy w "Tygodniku ING".
Ekonomiści banku spodziewają się, "systematycznego wzrostu stóp w kolejnych miesiącach do 6,5 proc.".
"Bierzemy pod uwagę zapowiedzi prezesa NBP mówiące o zmianie nastawienia na bardziej jastrzębie. Nasza analiza funkcji reakcji RPP wskazuje, że przy obecnych prognozach PKB i inflacji oraz zakładając, że nastawienie obecnej Rady zbliży się do tego z lat 2010-2016 (była bardziej restrykcyjna niż ta z lat 2016-2022, ale historycznie raczej umiarkowana), docelowa stopa wyniesie nawet ok. 7,5 proc." - czytamy dalej.
Zdaniem ekonomistów, rosnące szanse na szybki koniec wojny (albo regionalizację konfliktu) oraz kontynuacja podwyżek stóp procentowych oznaczają, że złoty powinien kontynuować umocnienie również w dłuższym okresie.