Konferencja prezesa NBP

W środę odbyła się konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, podczas której wyjaśnił on m.in., czemu Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym we wtorek posiedzeniu zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Jak stwierdził w komentarzu do wystąpienia prezesa NBP główny ekonomista Santander Bank Polska Piotr Bielski, przekaz płynący z konferencji „był mniej więcej zgodny z naszymi oczekiwaniami”.

Rada Polityki Pieniężnej raczej nie będzie się spieszyć z dostosowaniem polityki pieniężnej, pomimo oczekiwanego przez bank centralny dalszego spadku inflacji w najbliższych miesiącach, czekając na publikację kolejnej średnioterminowej projekcji NBP w marcu. W kolejnych miesiącach decyzje będą uzależnione od napływających danych i informacji” – ocenił Piotr Bielski.

Reklama

Spadek inflacji

Przypomniał, że na konferencji prezes NBP poinformował, że bank centralny spodziewa się spadku inflacji w marcu do 3 proc. lub nawet 2,5 proc. w ujęciu rocznym, a mocno odbije w drugiej połowie roku.

„To scenariusz zgodny z naszymi aktualnymi oczekiwaniami i wyraźnie niższy od ostatniej listopadowej projekcji NBP” – dodał ekonomista Santandera.

Zwrócił uwagę, że wg prezesa NBP skala odbicia inflacji jest trudna do przewidzenia, ponieważ będzie w dużej mierze zależeć od decyzji regulacyjnych i administracyjnych i że może to być odbicie do poziomu 6-8 proc.

„Glapiński powiedział na konferencji, że ze względu na wahania CPI spowodowane czynnikami regulacyjnymi, RPP będzie się teraz skupiać przede wszystkim na zachowaniu inflacji bazowej i to właśnie ten wskaźnik będzie kluczowy dla oceny sytuacji. Inflacja bazowa powinna jego zdaniem dalej spadać w stabilnym tempie. Później jednak niejako zaprzeczył tej deklaracji, ponieważ odnosząc się do perspektyw polityki pieniężnej, wspomniał wyłącznie o skali odbicia CPI w II półroczu jako głównym czynniku wpływającym na decyzje RPP, a nie inflacji bazowej” – stwierdził Bielski.

Kiedy podwyżki stóp procentowych?

Wskazał, że prezes NBP nie wykluczył podwyżki stóp procentowych w tym roku, jeśli odbicie inflacji okazałoby się naprawdę znaczące, choć uznał taki scenariusz za mało prawdopodobny. Przytoczył też stwierdzenie Glapińskiego, że stopy procentowe mogłyby być dalej obniżane, gdyby tarcze antyinflacyjne nie zostały wygaszone, choć taki scenariusz nie jest jego zdaniem możliwy.

„Ogólnie rzecz biorąc, narracja prezesa NBP podczas konferencji zasadniczo potwierdziła naszą intuicję: RPP raczej nie zmieni stóp procentowych przez większą część tego roku. Na pewno nie zrobi tego przed marcem, a wyniki nowej projekcji raczej też nie zachęcą do łagodzenia polityki pieniężnej w warunkach przyspieszającego PKB i odbijającej w górę inflacji. Pierwszej obniżki stóp nadal spodziewamy się dopiero w IV kw. 2024 r.” – ocenił Piotr Bielski w komentarzu. (PAP)

autor: Marek Siudaj