Jak mówią eksperci, ograniczanie tego rodzaju używek będzie trudne, bo w miejsce jednego zlikwidowanego wyrobu szybko pojawi się inny. Dobrym przykładem są konsumenckie gumy nikotynowe, które pojawiły się już w USA.

Firmy walczą, bo chodzi o duże pieniądze. Tylko w Polsce to rynek wart miliardy złotych. To dlatego podczas wtorkowego posiedzenia senackiej komisji zdrowia poświęconego e-papierosom sala była pełna. A w gronie gości było wielu przedstawicieli firm.