10 mld zł zaplanowane na lata 2024–2028 to wstępny budżet Narodowego planu odstraszania i obrony „Tarcza Wschód”, który ma wzmocnić nasze zdolności do obrony, utrudnić wojskom przeciwnika przemieszczanie się, a mobilność naszych wojskowych zwiększyć. Środki mają pochodzić z budżetu państwa i z Unii Europejskiej.

Budżet

Sama kwota dla budżetu państwa nie jest znacząca – to ok. 2 mld zł rocznie. Dla porównania – wydatki na obronność to obecnie ponad 150 mld zł rocznie, a tylko zakup 250 czołgów Abrams kosztuje nas dwa razy więcej niż Tarcza Wschód. Prawdopodobnie możliwe będzie też pozyskanie środków unijnych. Ponad 0,5 mld zł pozyskaliśmy na budowę płotu na granicy z instrumentu pomocy w sytuacjach nadzwyczajnych Funduszu Azylu, Migracji i Integracji oraz z Funduszu Zintegrowanego Zarządzania Granicami. Na wczorajszej konferencji prasowej wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że środki na zabezpieczenie granicy mogłyby pochodzić także z Krajowego Planu Odbudowy. Na razie jednak nie ma prostego mechanizmu, który by to umożliwiał.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ