Większość kontraktu, jaki udało się zdobyć amerykańskiej firmie, jest tajna, ale jednak jej kierownictwo postanowiło się pochwalić, że na swój specjalistyczny sprzęt znalazło odbiorców także w Europie.
Opancerzone bestie jadą z USA
Amerykanie nie ukrywają radości, iż właśnie teraz w Europie Wschodniej udało im się znaleźć nabywców swego niezwykłego sprzętu. Jak informuje portal „armyrecognition.com”, kontrakt o wartości ponad 23 milionów dolarów, zawarty miał być z jednym ze wschodnioeuropejskich krajów. Cytowany przez portal Beau Gailey, wiceprezes wykonawczy TAG nie wyjawia co prawda, o który kraj chodzi, gdyż ten element kontraktu na razie jest utajniony, ale w publikacji pojawiają się pewne wskazówki. Jedna z nich wspomina o Polsce.
„Władze Ukrainy pod przewodnictwem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego wezwały kraje sojusznicze i przemysł zbrojeniowy do pozyskania potężnego sprzętu wojskowego w celu obrony terytorium kraju przed rosyjską agresją. Inne państwa regionu, takie jak Polska, również przygotowują się na ewentualną ekspansję konfliktu i są gotowe wzmocnić swoje zdolności obronne, jeśli sytuacja tego wymaga” – pisze portal.
Pewne jest jednak, iż kontrakt obejmuje dostawę 100 opancerzonych pojazdów, a modele, jakie jest oferuje TAG, to prawdziwy przegląd prawdziwych pancernych cacek.
Prywatna firma i jej pancerne samochody
Firma TAG rozpoczęła swą działalność przed ponad 30 laty, zaczynając od dostosowywania pojazdów do wymogów VIP-ów oraz opancerzając je na potrzeby chociażby transportu gotówki. Obecnie dysponuje szeroką gamą wozów, z których korzystają nie tylko prywatne firmy ochroniarskie, czy organa ścigania, ale też wojsko. W ofercie znajdują się między innymi transportery opancerzone APC, opancerzone pojazdy użytkowe SUV, a także pojazdy specjalne dostosowane do konkretnych misji. Dla przykładu, APC są zaprojektowane do bezpiecznego transportu żołnierzy i mogą być wyposażone w różne konfiguracje uzbrojenia i ochrony zgodnie z potrzebami operacyjnymi.
„Pojazdy te zapewnią kluczowe możliwości siłom zbrojnym kraju odbiorcy, umożliwiając im ochronę prawa do decydowania o swojej przyszłości” – cytuje dyrektora amerykańskiej firmy portal „armyrecognition.com”.