Wyłączenie bezpieczeństwa z kampanii wyborczej

Wicemarszałkini Senatu będzie kandydatką Nowej Lewicy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Decyzję taką podjęła w niedzielę Rada Krajowa Nowej Lewicy.

Biejat podkreśliła, że "wszyscy już słyszeliśmy, że te wybory będą o bezpieczeństwie, o ochronie granic, o zbrojeniach". "To prawda, tu nie ma między nami większych różnic, Polska musi być gotowa na najgorsze, musi być silna militarnie i musi w razie potrzeby obronić się sama" - podkreśliła.

"Jestem gotowa podpisać dzisiaj ze wszystkimi kandydatami na rząd prezydencki porozumienie mówiące o tym, że wszyscy tego chcemy - dalszego bezpieczeństwa Polski i utrzymania obecnego poziomu inwestycji w zbrojenia (...), bo to nie podlega żadnej dyskusji. Wyłączmy ten temat obronności i zbrojeń z kampanii wyborczej, pokażmy Polakom, że w tej kwestii nie muszą mieć żadnych obaw, bo wszyscy kandydaci potrafią mówić jednym głosem" - powiedziała Biejat.

Zaznaczyła, że bezpieczeństwo to nie tylko silna i dobrze wyposażona armia, ale też obrona cywilna. "Potrzebujemy gotowego systemu obrony cywilnej, który da nam bezpieczeństwo w czasie kryzysu (...). Ale bezpieczeństwo, to także bezpieczeństwo dnia codziennego, to też dostępne żłobki, mieszkania i szpitale. Państwo z silną armią, ale bez mocnej, dobrej publicznej ochrony zdrowia to jest papierowy tygrys, kolos na glinianych nogach" - powiedziała Biejat.

Transformacja energetyczna

Kandydatka na prezydenta dodała też, że możemy postawić "na sprawną, sprawiedliwą" transformację energetyczną oraz na tanią, czystą, zieloną energię. Zaznaczyła, że "era węgla się skończyła".

Warunki pracy

Jej zdaniem Polska nie jest już państwem na dorobku i "nie musimy nieustannie zaciskać pasa i gonić Zachodu". Wskazywała na konieczność godnego wynagradzania pracowników i zapewnienia równowagi między życiem zawodowym i prywatnym. Oceniła, że stać nas na wyższe płace w sektorze prywatnym i w budżetówce, a także na nowoczesne szpitale, edukację na najwyższym poziomie i sieć elektrowni atomowych. (PAP)