Matysiak i Horała poinformowali w czwartek na platformie X, że zainicjowali powołanie ruchu społecznego "Tak dla rozwoju", który ma skupić się na wsparciu rozwoju inwestycji CPK, elektrowni jądrowych i polskiej armii. Założyciele ruchu zadeklarowali na platformie X, że chcą "odłożyć na bok" różnice "światopoglądowe, historyczne i inne", aby zaangażować polityków różnych opcji, organizacje i obywateli w pracę nad "kluczowymi dla rozwoju Polski" inwestycjami.
"Założenie stowarzyszenia z panem Horałą to prywatna inicjatywa Pauliny Matysiak"
W czwartek partia Razem, której członkinią jest posłanka Matysiak, opublikowała na platformie X oświadczenie w tej sprawie. "Założenie stowarzyszenia z panem Horałą to prywatna inicjatywa Pauliny Matysiak, podjęta wbrew woli władz Razem. Partia Razem odcina się od tego przedsięwzięcia" - czytamy. Jak podkreślono, władze partii nie zostały poinformowane o wspólnym wystąpieniu Matysiak i Horały.
"W związku z działaniem, które oceniamy jako szkodliwe dla partii, zarząd partii kieruje wniosek do partyjnego sądu koleżeńskiego o wszczęcie procedury dyscyplinarnej" - przekazano. Wicemarszałek Czarzasty poinformował dziennikarzy w Sejmie, że prezydium klubu Lewicy - na wniosek przewodniczącej Anny Marii Żukowskiej - zwiesiło Matysiak w prawach członka klubu na trzy miesiące.
Pytany przez PAP o to, czy zachowanie posłanki wpłynie na przyszłość Lewicy, Czarzasty zapewnił, że nie. "Ludzie podejmują decyzje samodzielnie, nie w imieniu formacji. To jest ich indywidualna sprawa" - powiedział.
Paulina Matysiak: Być może będę się odwoływać
Paulina Matysiak nie wyklucza odwołania się od tej decyzji. "Mam możliwość odwołania się od tej decyzji i możliwe, że podejmę takie kroki" - poinformowała Matysiak w Polsat News.
Powiedziała, że "zwykłą sprawą" jest założenie stowarzyszenia, "które ma działać na rzecz projektów rozwojowych". Jej zdaniem, podobne projekty powinny zostać poza bieżącym sporem politycznym. "Uważam, że powinniśmy szukać tego, co nas łączy, powinniśmy otwierać się na współpracę; to właśnie robię, po to jest to stowarzyszenie" - podkreśliła. "Naprawdę większość z nas ma dosyć wojny polsko-polskiej" - dodała posłanka.
"Chciałabym dożyć takiego momentu, w którym sytuacja, w której dwóch polityków z różnych ugrupowań zakłada stowarzyszenie, nie będzie wywoływała żadnej kontrowersji i żadnego zaskoczenia" - podkreśliła Matysiak. Na pytanie, dlaczego stowarzyszenie nie zostało założone z którymś z członków zaprzyjaźnionych partii, odparła: "To jest kontynuacja działalności parlamentarnego zespołu 'Tak dla rozwoju'. Przewodniczącym tego zespołu jest pan Marcin Horała".
W czwartek Partia Razem opublikowała na platformie X oświadczenie, w którym podkreślono, że władze partii nie zostały poinformowane o wspólnym wystąpieniu Matysiak z Horałą. Według Matysiak, "Zarząd Krajowy Partii Razem wiedział o pomyśle zawiązania stowarzyszenia". Posłanka przyznała jednak, że nie wiedziano o tym, że w czwartek w mediach społecznościowych pojawi się nagranie. Matysiak powiedziała w czwartek PAP, że inicjatywa powołania ruchu wyszła od niej i Horały, a nie od ich partii. Ma być on - jak tłumaczyła - rozwinięciem działalności zespołu parlamentarnego "Tak dla rozwoju. CPK - Atom - Porty", któremu przewodniczą.
Autorka: Agata Andrzejczak