"Zanim odpalisz fajerwerki, policz do dziesięciu, póki masz jeszcze wszystkie palce"- to jedno z haseł kampanii we Włoszech przed zabawami sylwestrowymi z apelem o ostrożność. W wielu miastach, w tym także w Rzymie, zakazano odpalania petard.

Sugestywne hasło z równie mocnym zdjęciem dwóch dłoni tylko z trzema palcami to inicjatywa stowarzyszenia z Neapolu, założonego przez lekarza z tamtejszego pogotowia ratunkowego Manuela Ruggiero, który co roku udziela pomocy medycznej ofiarom odpalania petard. To właśnie w rejonie stolicy Kampanii najhuczniej witany jest Nowy Rok, często przy użyciu nielegalnych i bardzo niebezpiecznych materiałów pirotechnicznych, co skutkuje wysokim bilansem rannych.

Neapolitańską kampanię kończy ostrzeżenie: "Jeśli zmarnujesz sobie ręce, nie będziesz miał przyszłości".

W Rzymie kolejny rok z rzędu władze całkowicie zabroniły odpalania petard, rac i innych materiałów pirotechnicznych. Zgodnie z rozporządzeniem, podpisanym w poniedziałek przez burmistrz Virginię Raggi, zakaz będzie obowiązywać do 6 stycznia. Za jego nieprzestrzeganie grożą kary do 500 euro. Dozwolone są wyłącznie zimne ognie , tzw. bączki i fontanny ogniowe na torty.

Fajerwerków nie będzie wolno odpalać także w całym historycznym centrum Florencji, które jest na liście dziedzictwa UNESCO.

Reklama

Odpalania materiałów pirotechnicznych podczas zabaw sylwestrowych zabroniły władze łącznie kilkudziesięciu miast i miejscowości. Na liście tej są między innymi Werona, Turyn, Genua, Bolonia, Matera, Palermo i Perugia.

>>> Czytaj też: Kniaź Władimir z usterkami. Nowy atomowy okręt podwodny wejdzie do służby z opóźnieniem