Nowy statek kosmiczny Progress zmierza do ISS
Statek - już 89. w serii Progress - ma dotrzeć do ISS w sobotę i zadokować się autonomicznie do modułu Zwiezda, znajdującego się w rosyjskiej części stacji.
Jeszcze w poniedziałek to "miejsce parkingowe" było zajmowane przez Progress MS-26, który po sześciu miesiącach postoju został odłączony i podczas lotu w kierunku Ziemi uległ zniszczeniu w atmosferze. Jest to normalna procedura – oprócz statków Progress także amerykańskie Cygnus, firmy Northrop Grumman ulegają destrukcji. Jedynie kapsuły Dragon firmy SpaceX są używane wielokrotnie, ponieważ mogą bezpiecznie wrócić na Ziemię dzięki wodowaniu na spadochronach.
Progress MS-28 dołączy do innych statków na ISS
W sobotę Progress MS-28 dołączy do pięciu innych statków, które obecnie dokują na ISS. To dwa statki towarowe – Progress MS-27 i Cygnus NG-21 oraz trzy statki załogowe – rosyjski Sojuz, Crew Dragon firmy SpaceX oraz Starliner firmy Boeing.
Problemy techniczne przedłużają pobyt astronautów na ISS
Statek Starliner z dwojgiem amerykańskich astronautów na pokładzie dotarł na ISS 6 czerwca. Barry "Butch" Wilmore - dowódca misji - i Sunita "Suni" Williams mieli tam pozostać przez tydzień. Ale w związku z wykryciem problemów technicznych, ich pobyt trwa już 70 dni.
NASA rozpatruje różne scenariusze powrotu astronautów
NASA poinformowała w środę na konferencji prasowej, że wciąż jest w toku proces podejmowania decyzji w sprawie losów pary astronautów. Agencja rozpatruje wariant pozostawienia ich na stacji do lutego 2025 r., aby wrócili wraz z załogą misji Crew-9. Oznaczałoby to, że kapsuła Starliner wróciłaby na Ziemię pusta.(PAP)
mzb/ mal/