W badaniu sprzed inwazją Rosji na Ukrainę zapytano ankietowanych o ich największe obawy. Respondenci mieli wybrać maksymalnie pięć z czternastu przedstawionych im możliwych powodów.

"Zdecydowana większość dorosłych Polaków deklarowała, że w obecnych czasach najbardziej obawia się drożyzny – 71 proc., wojny – 70 proc. i choroby – 64 proc." – wynika z badań. Oprócz tego w pierwszej piątce najczęstszych obaw znalazła się pandemia (38 proc.) i pogorszenie sytuacji materialnej (36 proc.).

Odpowiedzi ankietowanych pokazały różnice między kobietami i mężczyznami. "Jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę najczęstszym źródłem obaw u kobiet była wojna (wśród pięciu najważniejszych źródeł niepokoju wskazało ją 74 proc. z nich), mężczyźni najczęściej obawiali się drożyzny (70 proc.)" – wynika z badania.

Reklama

Kobiety bardziej niż mężczyźni obawiały się choroby, pandemii, segregacji ludzi i zmian klimatu. Mężczyźni, częściej niż kobiety, jako powód obaw wskazywali migrantów i utratę partnera/samotność.

Najczęściej wybierane obawy różniły się także w grupach wiekowych. Najmłodsi ankietowani, czyli osoby w wieku 18–24 lata, znacznie częściej wskazywali izolację (25 proc.), zmiany klimatu (18 proc.) i posiadanie dziecka (11 proc.). W starszych grupach dominowała drożyzna, utrata pracy i pandemia. Odsetek osób bojących się wojny i choroby także rósł wraz z wiekiem.

"W najstarszej wyróżnionej grupie (65 plus), znacznie częściej niż wśród pozostałych, źródłem poważnego niepokoju była też możliwość utraty partnera/samotność (18 proc.)" – zaznaczyło CBOS.

Najwięcej Polaków wskazywało kwestię dotyczącą funkcjonowania demokracji w kraju i zmiany politycznej

Ankietowanych zapytano także o zmiany, jakie byłyby dla nich korzystne w obecnej sytuacji. Jak zaznacza CBOS, pytanie miało otwartą formę, by umożliwić swobodną wypowiedź.

Najwięcej Polaków wskazywało kwestię dotyczącą funkcjonowania demokracji w kraju i zmiany politycznej (18 proc.) i przeciwdziałanie inflacji (18 proc.). Poprawy sytuacji materialnej oczekiwałoby 15 proc. respondentów, a polityki gospodarczej 13 proc.

12 proc. Polaków wskazało zakończenie pandemii COVID-19, a 7 proc. poprawę dostępu do służby zdrowia, dofinansowanie i poprawę funkcjonowania opieki zdrowotnej. Co setny badany stwierdził, że tylko całkowita zmiana wszystkiego byłaby dla niego obecnie korzystna, a 7 proc. odpowiedziało, że nie chce nic zmieniać.

"Respondenci z grupy wiekowej 25–44 lata najczęściej ze wszystkich postulowali obniżkę podatków (w tym dobrowolność ZUS) lub wręcz ich likwidację (8 proc. w grupie wiekowej 25–34 lata i 6 proc. w grupie 35–44 lata). O potrzebie podwyższenia emerytur i rent najczęściej mówili natomiast badani w wieku 55 plus (9 proc.)" – poinformowało CBOS.

Badanie przeprowadzono od 31 stycznia do 10 lutego 2022 r. w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej 1065-osobowej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod: 52,7 proc. wybrało wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI), 30,3 proc. – wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS (metoda CATI), 17 proc. – samodzielne wypełnienie ankiety internetowej. We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań i strukturę.