Technologiczna rywalizacja Stanów Zjednoczonych z Chinami na rynku półprzewodników staje się coraz ostrzejsza. Amerykańskie firmy produkujące komputerowe układy scalone dostały od rządu zakaz eksportu wybranych modeli zaawansowanych czipów do odbiorców w Państwie Środka. Obserwatorzy rynku nie wykluczają kolejnych restrykcji.
Chodzi o czipy komputerowe do pracy ze sztuczną inteligencją: jeden z półprzewodników tworzonych przez firmę AMD i dwa rodzaje produktów Nvidii. Ich ewentualny eksport do Chin wymagałby specjalnego zezwolenia amerykańskiego Departamentu Handlu. Powodem ograniczeń jest ryzyko, że układy scalone mogą zostać wykorzystane przez chińską armię. Zakaz eksportu nastąpił po ogłoszonych przez Departament Handlu w sierpniu restrykcjach dotyczących wysyłki do Chin materiałów i oprogramowania używanego do produkcji czipów.
Ponadto według informacji Reutersa Biały Dom rozważa inne działania mające utrudnić drugiej gospodarce świata konkurowanie w sektorze półprzewodników, w tym zakaz eksportu maszyn do ich produkcji. To działania analogiczne do kroków podjętych przez Stany Zjednoczone w 2020 r., za prezydentury Donalda Trumpa, wobec chińskiego giganta telekomunikacyjnego Huawei, którego też odcięto od amerykańskich podzespołów i technologii, w tym układów scalonych. Amerykańskie restrykcje doprowadziły do pierwszego w historii spadku przychodów telekomu. Z ich skutkami firma zmaga się do dziś.
Rynek półprzewodników jest obecnie kluczowym segmentem światowej gospodarki, bo czipy wchodzą w skład wszystkich urządzeń elektronicznych – smartfonów, komputerów, samochodów, konsoli do gier itd. Największym producentem układów scalonych na świecie jest Tajwan. Według raportu Stowarzyszenia Przemysłu Półprzewodnikowego z końca 2020 r. odpowiada on za 22 proc. globalnej podaży czipów. W USA powstaje 12 proc. światowej produkcji, a w Chinach 15 proc. Waszyngton chce te proporcje odwrócić. Czipy, których eksportu do ChRL zakazano, są wykorzystywane do przyspieszenia procesów uczenia maszynowego. Ma to zastosowanie przy rozpoznawaniu obrazów i dźwięków, co jest przydatne w aplikacjach konsumenckich, ale może być użyte też do celów wojskowych i wywiadowczych.
Reklama