Zniknięcie TikToka z USA jest coraz bardziej prawdopodobne. Ustawa trafiła teraz do Senatu, a jeżeli ten ją poprze – podpisze ją Joe Biden. Prezydent wielokrotnie już deklarował, że nie będzie się sprzeciwiał woli parlamentarzystów. Byłby to pierwszy w historii USA przypadek oficjalnego zamknięcia platformy mediów społecznościowych.

Amerykanie oskarżają

Ustawa w marcu przeszła przez Izbę Reprezentantów, ale zajmujący się nią senatorowie zgłosili do niej kilka poprawek. Teraz została dołączona do głosowań ws. pakietu pomocy zagranicznej dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu, co zwiększyło jej priorytet.

Reklama

„Ta ustawa chroni Amerykanów, a zwłaszcza amerykańskie dzieci, przed złośliwym wpływem chińskiej propagandy. TikTok to balon szpiegowski w telefonach Amerykanów” – powiedział autor projektu ustawy, przedstawiciel republikanów z Teksasu Michael McCaul.

Krytycy TikToka twierdzą, że jego właściciel, chińska firma ByteDance, może gromadzić dane użytkowników i cenzurować treści krytyczne wobec chińskiego rządu. W marcu dyrektor wywiadu narodowego Avril Haines ostrzegła podczas przesłuchania przed komisją ds. wywiadu Izby Reprezentantów, że Chiny mogą wykorzystać TikTok do wywarcia wpływu na wybory prezydenckie w USA w 2024 r.

Chińczycy się bronią

Tymczasem TikTok wielokrotnie powtarzał, że nie udostępnia i nie będzie udostępniał chińskiemu rządowi danych użytkowników z USA. „TikTok to niezależna platforma z własnym zespołem kierowniczym, w skład którego wchodzi dyrektor generalny z siedzibą w Singapurze, dyrektor operacyjny z siedzibą w USA oraz globalny szef ds. zaufania i bezpieczeństwa z siedzibą w Irlandii” – stwierdziła firma.

Po przyjęciu projektu TikTok wystosował specjalne oświadczenie. Czytamy w nim, że wprowadzenie zakazu działalności aplikacji w USA będzie podeptaniem wolności słowa, które uderzy w 170 milionów Amerykanów. Przegłosowanie go w pakiecie z ważną pomocą zagraniczną i humanitarną nazwano „niefortunnym”. Jednocześnie firma przypomniała, że rocznie TikTok wnosi do amerykańskiej gospodarki 24 miliardy dolarów.

ikona lupy />
Shutterstock

W marcu przed Kongresem USA zeznawał singapurski dyrektor generalny TikToka Shou Zi Chew. Przesłuchanie trwało ponad pięć godzin, pytania dotyczyły m.in. Chin, narkotyków i zdrowia psychicznego nastolatków.

Zhang Yiming, założyciel ByteDance i jej główny akcjonariusz wielokrotnie powtarzał, że firma nie ma zamiaru uginać się pod presją Stanów Zjednoczonych i że nie szuka potencjalnych nabywców.

Po podpisaniu ustawy przez prezydenta ByteDance będzie miało 9 miesięcy na sprzedaż aplikacji. Tylko pod takim warunkiem będzie ona mogła nadal działać w USA. Jeśli do tego nie dojdzie – zostanie zakazana.

źródło