Dieta wolna od produktów pochodzenia zwierzęcego nie będzie formalnie zabroniona, a orzeczenie nie równoważy stosowania tego typu diety z zaniedbywaniem dzieci. Nowe prawo ułatwi natomiast pociągnięcie do odpowiedzialności rodziców, którzy narzucają dzieciom ścisłą wegańską dietę, pomimo tego, że mają one z tego powodu zdrowotne problemy.

Dzieci będą mogły stosować dietę wegańską tylko, jeśli będą jej towarzyszyły nadzór medyczny, regularne badania krwi i witaminowa suplementacja. Rodzice, którzy nie będą przestrzegali wspomnianych wymogów mogą trafić do więzienia nawet na dwa lata. Grożą im też grzywny, a nawet odebranie prawa do mieszkania z dziećmi.

Georges Casimir, pediatra, który kierował komisją przygotowującą raport będący podstawą do wydania opinii Royal Academy, przekonuje że rosnące dziecko ma większe od doroych dietetyczne wymagania w zakresie dostarczania organizmowi białka i niezbędnych kwasów tłuszczowych. Wielu z nich organizm dziecka nie wytwarza i muszą być dostarczane wraz z produktami pochodzenia zwierzęcego. Lekarz twierdzi, że bez spożywania odpowiednich białek egzogennych zahamowany może zostać wzrost dziecka, może także dojść do wystąpienia osłabienia reakcji psychomotorycznych, niedożywienia oraz anemii.

Opinie na ten temat różnią się jednakże znacznie - pisze portal. The American Academy of Pediatrics na przykład nie widzi niczego niestosownego w dietach wegańskich dla dzieci.

Reklama

>>> Polecamy: W Polsce kwitnie szarlataneria medyczna. Jak z nią walczyć?