„Medyczna” kariera influencerów
Dyskusja o pseudomedycynie i działających w internecie szarlatanach trwa od dawna. Zwykle nabiera ona na sile w sytuacji, gdy dojdzie do tragicznego w skutkach zdarzenia. Można w niej zadać wiele pytań, wśród których najważniejsze wydają się dwa: skąd w XXI wieku tak duży brak zaufania do nauki, przy jednoczesnym bezrefleksyjnym zaufaniu do influencerów, a także, dlaczego osoby narażające ludzkie zdrowie i życie pozostają bezkarne? Być może odpowiedzi na drugie z tych pytań nie będziemy zmuszeni udzielać, bo wygląda na to, że rząd postanowił podjąć kroki prawne zmierzające do uporządkowania praktyk pseudomedycznych. W wykazie prac rządu pojawił się pod numerem UD207 projekt ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego. Jak wynika z opisu, planowane zmiany skupią się na trzech obszarach, a jednym z nich jest określenie praktyk pseudomedycznych, odnoszących się do udzielania świadczeń zdrowotnych przez osoby niewykonujące zawodu medycznego, stosowania lub oferowania metod, którym przypisuje się właściwości świadczenia zdrowotnego, a prowadzących do pogorszenia zdrowia, niepodjęcia lub odstąpienia od udowodnionego naukowo postępowania diagnostyczno-leczniczego, oraz medycznej dezinformacji, w przypadku uzyskiwania z niej korzyści majątkowych i osobistych oraz rozpowszechniania jej w sposób publiczny.
Kary pieniężne nakładane przez Rzecznika Praw Pacjenta
Na podstawie znowelizowanych przepisów Rzecznikowi Praw Pacjenta miałoby zostać przypisane nowe zadanie – prowadzenie postępowań w sprawach praktyk pseudomedycznych. Zgodnie z planowanym brzmieniem przepisów zakazana będzie działalność polegająca na udzielaniu świadczeń zdrowotnych przez osobę niewykonującą zawodu medycznego, oferowaniu lub stosowaniu metod, którym przypisuje się właściwości świadczenia zdrowotnego, prowadzących do pogorszenia zdrowia, niepodjęcia lub odstąpienia od udowodnionego naukowo postępowania diagnostyczno-leczniczego. Praktyką pseudomedyczną będzie również wykonywanie działalności medycznej bez uzyskania właściwego wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą, a także szerzenie medycznej dezinformacji, w przypadku uzyskiwania z niej korzyści majątkowych i osobistych oraz rozpowszechniania jej w sposób publiczny.
Jakie kompetencje miałby mieć w takiej sytuacji Rzecznik Praw Pacjenta? Takie same, jak w przypadku praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów. Przede wszystkim zostałyby zwiększone jego uprawnienia w zakresie nakładania kar pieniężnych, a wysokość samych kar miałaby wzrosnąć.
ustawa z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (j.t. Dz.U. z 2024 r. poz. 581)