Podatki trzeba płacić – to wiadomo. Zdarzają się jednak sytuacje, w których pomimo dobrych chęci i znajomości obowiązujących przepisów, podatnik nie może wywiązać się ze swoich powinności. Tak może być na przykład z podatkiem od nieruchomości w przypadku osób fizycznych. Co prawda ustawodawca wskazał, że jest on płatny w ratach proporcjonalnych do czasu trwania obowiązku podatkowego, w terminach: do dnia 15 marca, 15 maja, 15 września i 15 listopada roku podatkowego, jednak w tym przypadku ustala go w drodze decyzji organ podatkowy właściwy ze względu na miejsce położenia przedmiotów opodatkowania. Podatnik może więc zapłacić, o ile organ podatkowy w odpowiednim terminie wywiąże się ze swojego obowiązku. A z tym, jak pokazuje praktyka, bywa różnie. Sprawa jest na tyle poważna, że zaangażował się w nią Rzecznik Praw Obywatelskich, do którego trafia wiele skarg od obywateli rozczarowanych i poirytowanych działaniem organów skarbowych. Na czym polega problem?

Podatki trzeba płacić, nawet za kilka lat wstecz

W art. 68 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa, ustawodawca przewidział, że zobowiązanie podatkowe, które powstaje z dniem doręczenia decyzji organu podatkowego, ustalającej wysokość tego zobowiązania, nie powstaje, jeżeli decyzja ustalająca to zobowiązanie została doręczona po upływie 3 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy. Przepis ten dotyczy więc m.in. zobowiązania podatkowego w podatku od nieruchomości. W uproszczeniu oznacza to, że jeśli organ podatkowy nie wyda decyzji ustalającej wysokość zobowiązania z tytułu podatku od nieruchomości we wskazanym w tej regulacji terminie, to zobowiązanie to nie powstanie. Jednak w dalszej części tego przepisu zastrzeżono, że jeżeli jednak podatnik:
1) nie złożył deklaracji w terminie przewidzianym w przepisach prawa podatkowego,
2) w złożonej deklaracji nie ujawnił wszystkich danych niezbędnych do ustalenia wysokości zobowiązania podatkowego,
zobowiązanie podatkowe nie powstaje, pod warunkiem że decyzja ustalająca wysokość tego zobowiązania została doręczona po upływie 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy. Innymi słowy, jeśli podatnik swoim zachowaniem przyczyni się jakoś do tego, że organ podatkowy nie może wydać przedmiotowej decyzji, to aby zobowiązanie podatkowe nie powstało, trzeba poczekać dłużej.


Urzędy masowo wysyłają do podatników listy grozy

Takie uregulowanie tej tematyki wydaje się na pierwszy rzut oka być jak najbardziej słuszne – skoro bowiem podatnik swoim nieprawidłowym działaniem utrudnia organowi wydanie decyzji, to przedłużenie terminu na jej wydanie jest właściwym posunięciem. Problem jednak w tym, że organy podatkowe mocno naciągają przedstawioną regulację i masowo wysyłają decyzje wymiarowe tuż przed upływem maksymalnego pięcioletniego terminu, a dodatkowo wyznaczają podatnikom jedynie 14-dniowy termin na uregulowanie należności. W konsekwencji więc podatnik nie tylko musi niespodziewanie uregulować należność, której się w danym momencie nie spodziewał, ale musi również zrobić to jednorazowo, zamiast w przewidzianych przez ustawodawcę czterech ratach. Proceder ten znacząco przybrał na sile po pandemii covid-19, gdy wiele postępowań nie toczyło się normalnym torem, a zaległości narastały. Podatnicy słusznie są jednak zdania, że nie powinni ponosić konsekwencji opieszałości urzędów i powinni mieć zagwarantowane prawo do uregulowania należności w ratach – zgodnie z postanowieniami ustawy. To dlatego zwracają się w tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich, a ten zwrócił się do Dyrektorki Departamentu Podatków i Opłat Stanowiących Dochód Jednostek Samorządu Terytorialnego w Ministerstwie Finansów z prośbą o odpowiedź na pytanie – czy w przedstawionej sytuacji – w ocenie resortu ustanowiony termin na spłatę zobowiązania w podatku od nieruchomości przy braku możliwość jej zapłaty w ratach jest rozwiązaniem racjonalnym, ułatwiającym podatnikom spłatę podatku, który jest w wielu przypadkach wymierzany za kilka lat wstecz (pismo RPO z 25 kwietnia 2025 r., nr V.511.25.2025.KB).

Podstawa prawna