"Dzisiaj mamy 4 tys. wniosków, a mamy półtora tygodnia obowiązywania programu" - powiedział Buda w Radiu Zet.

Osób, które pobrały wnioski i wyrażały zainteresowanie programem było ok. 12 tys.

Odnosząc się do stwierdzenia, że z programu może skorzystać ok. 200 tys. osób w ciągu pięciu lat, minister Buda powiedział: "wszystko wskazuje, że może być dużo więcej".

Reklama

50 tys. nowych kredytobiorców

Wiceminister finansów Artur Soboń informował w ub. tygodniu, że rząd spodziewa się, że w tym roku w ramach programu zaciągniętych zostanie ok. 50 tys. kredytów. Wcześniej w tym tygodniu minister rozwoju i technologii Waldemar Buda szacował, że w ramach programu nabywanych będzie średnio 30-40 tys. mieszkań rocznie.

Według oceny skutków regulacji (OSR), liczba udzielonych kredytów w 2023 ma wynieść 10 tys., a w 2024 r. osiągnie wielkość 40 tys. Począwszy od 2025 r. wielkość bazowa rocznej akcji kredytowej została oszacowana na poziomie 30 tys. kredytów.

Dla kogo kredyt 2 proc.?

O kredyt z dopłatą będą mogą ubiegać się osoby, które na dzień złożenia wniosku o kredyt nie ukończyły 45 lat, przy czym w przypadku osób prowadzących gospodarstwo domowe wspólnie wystarczy, że wieku tego nie ukończyło jedno z nich (o ile obie będą stronami tej umowy kredytu). Osoba zaciągająca kredyt mieszkaniowy oraz osoby wchodzące w skład jej gospodarstwa domowego przed dniem jego udzielenia nie będą mogły posiadać prawa własności lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego.

Ile kredytu można dostać?

Kredyt z dopłatą do rat będzie mógł zostać udzielony w maksymalnej kwocie 600 tys. zł w przypadku kredytobiorców prowadzących gospodarstwo wspólnie z małżonkiem lub gdy w skład gospodarstwa domowego kredytobiorcy wchodzi co najmniej jedno dziecko, w pozostałych przypadkach - maksymalnie do 500 tys. zł. Kredyt z dopłatą do rat może zostać udzielony bez wkładu własnego kredytobiorcy albo z wkładem własnym nie wyższym niż 200 tys. zł. Kryteria te będą mogły zostać podwyższone w drodze rozporządzenia Rady Ministrów.

Dopłata do rat kredytu mieszkaniowego stanowi będzie różnicę między średnim oprocentowaniem nowo udzielanych kredytów mieszkaniowych o okresowo stałej stopie procentowej (stopa stała w okresie 5 lat), skorygowanym o współczynnik odzwierciedlający składnik marży banku (w projekcie założono 0,9 średniego oprocentowania), a oprocentowaniem kredytu wynoszącym 2 proc. (oprocentowanie podstawowe).

(ISBnews)