Po konsultacjach z pracodawcami Lorer oświadczył, że m.in. chodzi o 23 tys. miejsc pracy w transporcie, 30 tys. w łączności, 23 tys. w turystyce, 24 tys. w budownictwie, 10 tys. w sektorze informatycznym, 20 tys. w przemyśle tekstylnym, a także w rolnictwie i ochronie zdrowia, głównie dla pielęgniarek.

Podkreślił, że integracja Ukraińców w społeczeństwie bułgarskim praktycznie nie stwarza problemów, zwłaszcza u osób o bułgarskich korzeniach. Grupa ta liczy na Ukrainie ponad 200 tys. ludzi.

Większość uciekających przed wojną Ukraińców ulokowano na wschodzie Bułgarii, a część w Sofii. Zatrzymali się oni w hotelach, w ośrodkach wypoczynkowych a także u osób prywatnych. Połowa tych, którzy przekroczyli granicę, jedzie dalej na Zachód. Jedynie niewielka część przybyłych ubiega się o status uchodźcy. Pozostali mają prawo pobytu w Bułgarii bez rejestracji do 90 dni. Wszystkim przysługuje pomoc humanitarna, świadczenia w wysokości 40 lewów (20 euro) dziennie i bezpłatna pomoc medyczna.

W miejscach rejestracji uchodźców panuje bałagan, na granicy miały być utworzone punkty wydawania dokumentów, lecz nie wszędzie one działają - poinformowała w środę w parlamencie szefowa państwowej agencji ds. uchodźców Petia Pyrwanowa. Zapewniła, że szybsza rejestracja i wydawanie dokumentów rozpocznie się jeszcze tego dnia.

Reklama

Ewgenia Manołowa (PAP)