W sondażu Bay Area Council wzięło udział ok. 200 pracodawców.

Firmy spodziewają się, że pracownicy będą przyjeżdżać do biur w wybrane dni od wtorku do czwartku, a poniedziałek i piątek będą przeznaczone na pracę zdalną.

67 proc. ankietowanych przedsiębiorstw ocenia, że ta „nowa norma” zostanie wdrożona do czerwca, a 82 proc. sądzi, że stanie się to do sierpnia lub września tego roku.

Opustoszałe centra miast

Reklama

To dobry znak dla takich miast, jak San Francisco, gdzie notuje się najniższą obecność w biurach, niski poziom ruchu w ramach transportu publicznego i jeden z najniższych poziomów powrotu miejsc pracy. W efekcie pracy zdalnej centrum miasta opustoszało.

London Breed, burmistrz San Francisco, uzyskał zobowiązania od kilku firm, takich jak na przykład Bank of America czy Uber Technologies, że ich pracownicy w pewnym zakresie wrócą do biur.

Nie ma powrotu do 5 dni pracy w biurze

„Wiemy, że nie wrócimy do 5-dniowego dnia pracy w biurze, ale z chęcią zaczniemy planować i dostosowywać nasze miasta i miejsca pracy do środowiska pracy hybrydowej, która jest dobra zarówno dla pracowników, jak i dla rozwoju gospodarczego” – napisał w oświadczeniu Gwen Litvak, wiceszef grupy Bay Area Council.

W San Francisco na początku marca tylko 28 proc. pracowników powróciło do biur – wynika z danych firmy Kastle Systems. To najniższy wskaźnik wśród 10 największych miast w USA.

Jeśli chodzi o transport publiczny, to z danych wnika, że dojeżdżający do pracy chętniej wykorzystują swoje auta niż transport publiczny. Ogólna liczba przejazdów przez siedem państwowych mostów w lutym osiągnęła poziom 80 proc. tej wartości sprzed pandemii. Tymczasem wykorzystanie regionalnej kolei Bay Area Rapid Transit oscylowało w okolicy 25 proc. poziomu przedpandemicznego.