Statystyka za 2022 rok obejmuje okres jedynie od czerwca do grudnia włącznie, bo przez pandemię Covid-19 i obowiązujące wówczas zalecenie pracy zdalnej, od lutego 2020 do maja 2022 roku ONS nie zbierał takich danych.

W grudniu zeszłego roku z powodu strajków utracono 843 tys. dni roboczych, czyli prawie dwa razy więcej niż w listopadzie, jest to zarazem najwyższa miesięczna liczba od listopada 2011 r. Jak wyjaśnił ONS, w największym stopniu przyczyniły się do tego strajki pracowników kolei oraz poczty, choć istotny wkład miały też protesty w służbie zdrowia.

W listopadzie 2011 roku z powodu protestów sektora publicznego w sprawie emerytur utracono 997 tys. dni roboczych, z kolei w całym 1989 roku z powodu strajków, przede wszystkim pracowników kolei i górników, ta liczba sięgnęła 4,129 mln dni roboczych.

Straty spowodowane obecną falą strajków nadal są jednak na znacznie niższych poziomach niż było to w latach 70. i 80. XX wieku, gdy Wielka Brytania była pogrążona w potężnym kryzysie gospodarczym. Rekordowy pozostaje rok 1979, gdy w efekcie strajków utracono aż 29,5 mln dni, a następnie 1984 rok - 27,1 mln oraz 1972 rok - 23,9 mln dni. Z drugiej strony - w ciągu ostatnich pięciu lat przed pandemią Covid-19, czyli w latach 2015-2019 liczba utraconych dni pracy wynosiła między 200 tys. a 300 tys. rocznie.

Reklama

ONS podał też, że bezrobocie w grudniu 2022 roku wynosiło 3,7 proc., co jest taką samą wartością jak w dwóch poprzednich miesiącach, i spadkiem o 0,3 punkty proc. w stosunku do grudnia 2021 roku.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)