Mit nieszczęśliwego pracownika
Istnieje powszechne przekonanie, również w Polsce, że ludzie generalnie nie znoszą swojej pracy i gdyby tylko mogli, to szybko zrezygnowaliby z jej wykonywania. Ten motyw niezadowolonego pracownika jest niezwykle popularny w popkulturze, na przykład w filmach czy telewizji. Popularna po zakończeniu pandemii koronawirusa stała się narracja o wielkiej rezygnacji, czyli szerokiej rzeszy osób, które miały porzucać pracę w poszukiwaniu większej równowagi między zawodowymi obowiązkami a życiem prywatnym. Dane nie potwierdzały tego trendu. Co więcej, socjologowie Paul Glavin oraz Scott Schieman argumentowali, że powodem odejść było poszukiwanie możliwości zawodowego rozwoju, a nie niechęć do pracy jako takiej.
Poziom satysfakcji z pracy - badanie
Wspomniani naukowcy przeanalizowali także badania satysfakcji przeprowadzone w USA między rokiem 2002 a 2022. Okazało się, że ponad 80 proc. Amerykanów zadeklarowało w nich „dużą satysfakcję” lub „częściową satysfakcję” z wykonywanej pracy.
Malkontenci byli w zdecydowanej mniejszości. Mniej niż 10 proc. respondentów skarżyło się z powodu „całkowitego braku satysfakcji” oraz „częściowego braku satysfakcji”. Dane nie pokazują także, by poziom zadowolenia z pracy zmniejszył się po pandemii.
Dlaczego ludzie myślą, że inni nie lubią swojej pracy
Z badań socjologów wynika, że osoby, które mają dużo społecznych interakcji w miejscu pracy uważają generalnie innych za szczęśliwych pracowników. Im mniej kontaktów w pracy, tym większe przekonanie o tym, że inni są nieszczęśliwi w pracy. Ludzie także mylą się co do intencji i zachowań innych, często stawiając ich w niekorzystnym świetle. Swoją robotę robią także media, które kreują zawodowy świat jako miejsce opresyjne dla pracowników.
Trudno z całą pewnością stwierdzić, czy Europejczycy i Polacy są tak samo jak Amerykanie zadowoleni z pracy, ale nie mamy podstaw by zakładać, że jest między tymi grupami duża różnica w stosunku do badanej rzeczy.