Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że wynagrodzenie w październiku rok do roku wzrosło o 8,4 proc., a miesiąc do miesiąca o 1,3 proc.

"Formalne tempo wzrostu zatrudnienia spowolniło - to jednak efekt częstszego świadczenia pracy w oparciu o działalność gospodarczą" - zaznaczył analityk z zespołu makroekonomii PIE Marcin Klucznik. Dodał, że popyt na pracę oraz niedobory pracowników tworzą presję na szybki wzrost wynagrodzeń.

Jak zwrócił uwagę, dynamika zatrudnienia obniżyła się w październiku z 0,6 do 0,5 proc. rdr, zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi. Analitycy zaznaczyli, że formalne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw ustabilizowało się na poziomach niższych niż przed pandemią - obecnie jest ono o ok. 1,5 proc. mniejsze niż na koniec 2019 r. Według ekspertów teoretycznie oznacza to utratę ok. 95 tys. etatów. "Pomimo tego przedsiębiorstwa zgłaszają wysoki popyt na pracę oraz rosnące problemy z rekrutacją pracowników" - zaznaczył PIE.

Reklama

Wyjaśniono, że niespójność w danych wynika ze zmiany formy zatrudnienia – "coraz częściej pracownicy decydują się na świadczenie usług w oparciu o działalność gospodarczą". Zwrócono uwagę, że badania ankietowe prowadzone wśród pracowników wskazują, że łączna liczba pracujących w polskiej gospodarce wzrosła od początku pandemii o 1,5 proc. i jest obecnie rekordowo wysoka (ponad 16,7 mln). "Oznacza to, że istotna grupa pracowników przeszła na samozatrudnienie – dane REGON wskazują, że co miesiąc rejestrowanych jest ok. 25 tys. działalności gospodarczych prowadzonych przez osoby fizyczne" - podkreślili analitycy.

PIE obserwuje wysoki popyt na pracę, który przyczynia się do szybkiego wzrostu wynagrodzeń. "Dynamika wzrostu wprawdzie zmalała w październiku z 8,7 do 8,4 proc. rdr, jednak w odróżnieniu do poprzednich miesięcy przyrost wynika z podwyżek w firmach, a nie efektów statystycznych" - oceniono.

Badania koniunktury PIE i BGK wskazują, że coraz więcej firm deklaruje podwyższanie wynagrodzeń. "Obecnie na taki ruch decyduje się ok. 20 proc. przedsiębiorstw – to najwyższy odsetek w tym roku" - stwierdził PIE.

"Wzrost płac w przyszłym roku utrzyma się powyżej 8 proc. Wzrost kosztów pracy i niedobory pracowników będą prowadzić jednak do wysokiej inflacji" - prognozuje PIE.