Jak głosi komunikat izraelskiej armii, śmigłowce zaatakowały cele wojskowe na południu Syrii, w tym punkty obserwacyjne syryjskiej armii i systemy wywiadowcze w jej bazach.

Atak był "odpowiedzią" na wcześniejszy "ostrzał z Syrii" Wzgórz Golan, okupowanych przez Izrael od wojny sześciodniowej w 1967 roku.

Syryjskie media państwowe poinformowały, że izraelskie śmigłowce zaatakowały trzy cele, nie powodując poważniejszych strat.

Napięcie na granicy syryjsko-izraelskiej wzrosło po poniedziałkowym ataku izraelskiego lotnictwa na cele w pobliżu Damaszku, w którym zginął bojownik libańskiego Hezbollahu.

Reklama

Izrael wielokrotnie już atakował w Syrii obiekty, należące do wspieranych przez Iran milicji szyickich bądź wykorzystywanych przez libański Hezbollah. Władze Izraela konsekwentnie podkreślają, że nie pozwolą Syrii stać się przyczółkiem dla irańskich sił zbrojnych. (PAP)

sp/