Resort zdrowia powiązał ostatni wzrost zakażeń z przyjezdnymi z zagranicy, którzy sprowadzili do kraju nowe warianty koronawirusa, w tym Deltę, i po przybyciu nie przeszli, zgodnie z zaleceniami, kwarantanny.

Nowe wytyczne dotyczące podróży do Izraela w czasach pandemii wejdą w życie 16 lipca i mają trwać do 25 lipca, jednak jest prawdopodobne, że zostaną przedłużone - podał dziennik "the Times of Israel". Przybywający do tego bliskowschodniego państwa będą wychodzili z dobowej izolacji po otrzymaniu negatywnego wyniku testu na obecność wirusa. Ponadto osoby z 16 krajów wysokiego ryzyka będą musiały izolować się po przyjeździe przez 2 tygodnie. Ministerstwo dodało, że osoby te będą mogły skrócić swoje kwarantanny do 10 dni, o ile dwa testy na obecność koronawirusa dadzą wynik negatywny.

Kraje, które mają wysokie wskaźniki zakażeń to: Zjednoczone Emiraty Arabskie, Seszele, Ekwador, Etiopia, Boliwia, Gwatemala, Honduras, Zimbabwe, Zambia, Namibia, Paragwaj, Chile, Kolumbia, Kostaryka, Kirgistan i Tunezja.

Ministerstwo zaktualizowało również listę krajów, do których żaden z obywateli nie może podróżować jeśli nie posiada specjalnej zgody rządu. Znalazły się na niej: Uzbekistan, Argentyna, Białoruś, Brazylia, Republika Południowej Afryki, Indie, Meksyk i Rosja.

Reklama

Izraelczycy zaszczepieni przeciwko Covid-19 nie muszą odbywać kwarantanny po powrocie, chyba że wracają z krajów, do których loty są zabronione, czyli z tzw. "czerwonej listy". Grozi im także mandat wysokości 1,5 tys. dolarów, jeśli nie posiadają specjalnej zgody.

W ubiegłym miesiącu władze wprowadziły nakaz wypełniania przez obywateli Izraela wyjeżdżających z kraju formularza z deklaracją, że nie odwiedzą państw z "czerwonej listy".

Od początku pandemii koronawirusem zaraziło się 845 tys. osób, z czego zmarły 6432 osoby.