Wspólną operację służb przeprowadzono w środę w ramach grupy zadaniowej Europolu. Grupa została powołana do zwalczania siatek przemytu migrantów działających na granicy UE z Białorusią. Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału SG na polecenie prokuratora Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie zatrzymali 51-latka, który organizował nielegalną migrację z Białorusi.

Obywatel Polski, właściciel przedsiębiorstwa taksówkarskiego

Prokurator przedstawili zatrzymanemu zarzut organizowania wbrew przepisom ustawy przekraczania granicy państwowej. Z ustaleń śledczych wynika, że zatrzymany 51-latek to obywatel Polski i właściciel przedsiębiorstwa taksówkarskiego. Jego samochody miały być wykorzystywane do przewozu nielegalnych migrantów.

Reklama

Jak poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej, z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania wobec podejrzanego, prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu opuszczania kraju. 51-latkowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

"W tej sprawie funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału SG zatrzymali już łącznie 23 osoby - ośmiu obywateli Polski, dziewięciu obywateli Ukrainy, po dwóch obywateli Tunezji i Gruzji i po jednym obywatelu Iraku i Białorusi" - przekazała por. Anna Michalska ze Straży Granicznej.

Dział Prasowy PK podał, że członkowie grupy dokonywali przerzutu obcokrajowców nieposiadających dokumentów uprawniających do przekroczenia granicy Unii Europejskiej, a następnie przewozili ich do krajów Europy Zachodniej.

Irakijczycy, Syryjczycy i Palestyńczycy

"Proceder polegał na nielegalnej migracji organizowanej w Turcji, Iraku, Białorusi i Niemczech. Imigrantami byli najczęściej Irakijczycy, Syryjczycy i Palestyńczycy, których transportowano ze strefy przygranicznej z Białorusią, w głąb kraju, do granicy niemieckiej. W toku przeprowadzonych dotychczas czynności ustalono 51 członków międzynarodowej zorganizowanej grupy przestępczej" - poinformowała Prokuratura Krajowa.

Wobec 15 z 23 zatrzymanych osób zastosowano tymczasowe aresztowania, zaś wobec pozostałych osób środki wolnościowe w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego.

Rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska przekazała, że w ramach wspólnych działań prowadzonych z Europolem funkcjonariusze polskiej SG zatrzymali w tym roku 39 osób zamieszanych w przerzut nielegalnych imigrantów na teren państw UE oraz zabezpieczyli: 47 795 EUR, 486 345 USD, 290 220 PLN, 50 GBP, a także prawie 185 kg marihuany.

"Natomiast przychód grupy przestępczej - łącznie zatrzymano 60 osób - rozbitej wspólnie przez służby państw UE działające w ramach grupy powołanej przez Europol, oszacowano na ok. 16 mln EUR" - powiedziała Michalska.

Migranci płacili nawet 15 tys. EUR

Siatka przestępcza składała się głównie z obywateli Syrii i Turcji. "Rekrutowali oni migrantów z Iraku i organizowali ich transport z Iraku do UE. Członkowie siatek przestępczych przebywali i działali w krajach leżących na szlaku przemytniczym. Ich zadania zostały podzielone hierarchicznie, przy czym większość osób działających na różnych poziomach nie znała się" - zaznaczyła Michalska.

Dodała, że migranci płacili nawet 15 tys. EUR za pełną usługę przemytu z kraju pochodzenia przez Rosję i Białoruś do Niemiec, czy Wielkiej Brytanii, zaś płatności były dokonywane za pośrednictwem podziemnego systemu finansowego hawala. Pośrednicy w tym systemie, czyli tzw. hawaladarzy przebywający w Berlinie dokonywali również płatności dla kierowców, poprzez kasjerów grupy, po otrzymaniu potwierdzenia wykonania przewozu i dotarciu przez migrantów do miejsca docelowego.

"Siatka przestępcza wykorzystywała Turcję jako kraj tranzytowy i centrum logistyczne. Po dotarciu do Turcji migranci samolotami, legalnie, przedostawali się do Moskwy na podstawie wiz turystycznych, skąd byli przewożeni do Białorusi. Stamtąd migranci byli następnie przerzucani do Niemiec przez Polskę i Litwę" - powiedziała Michalska.

Dodała, że członkowie grupy przestępczej rekrutowali kierowców - głównie obywateli Ukrainy - za pośrednictwem forów internetowych i mediów społecznościowych. Natomiast migranci często przewożeni byli w warunkach zagrażających życiu w przepełnionych pojazdach, w chłodniach, czy przestrzeniach zamkniętych pojazdów.

autorzy: Marcin Chomiuk, Bartłomiej Figaj