Jak napisał The EastAfrican, projekt zakłada budowę 273-kilometrowej linii o standardowym rozstawie torów (SGR) z Malaby do Kampali. Linia, rozpoczynająca się od przejścia granicznego między Ugandą a Kenią w Malabie, miała kosztować 2,2 miliarda dolarów.

Już w zeszłym roku polecił swoim urzędnikom poszukiwanie alternatyw

Projekt nie ruszał z miejsca, gdyż strona chińska podawała w wątpliwość zdolność Ugandy do realizacji jej części umowy. Prokurator generalny Ugandy rozwiązał w efekcie kontrakt inżynieryjny, zakupowy i budowlany z CHEC, zakładający finansowanie przez China Exim Bank.

Reklama

Prezydent Ugandy Yoweri Museveni już w zeszłym roku polecił swoim urzędnikom poszukiwanie alternatyw. Jak poinformował ugandyjski koordynator projektu kolei Perez Wamburu, Kampala podpisała już list intencyjny z turecką firmą Yapi Merkezi. Oczekuje się, że firma przedstawi odpowiedź na rządową propozycję budowy linii w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Kampala informuje również o oczekiwanej zmianie modelu finansowania projektu. Według EastAfrican propozycję finansowania przedstawił brytyjski Fundusz Eksportowy (UKEF), który już we wrześniu ubiegłego roku sygnalizował gotowość do wyłożenia 1,5 miliarda funtów.

Mateusz Wichary