"Turyści z Europy chętniej odwiedzają Estonię niż turyści z USA czy Azji, którzy są szczególnie niechętni z powodu wojny na Ukrainie" - powiedział Kalm. "Oddziaływanie wojny na turystykę nie zmieni się prędko" - ocenił.

Dyrektor tallińskiego portu przewiduje, że liczba turystów przybywających do estońskiej stolicy w 2023 roku drogą morską będzie podobna do tej z roku ubiegłego - 120 tys. osób. W latach poprzedzających wybuch pandemii koronawirusa do kraju przez talliński port przybywało ponad pół miliona turystów rocznie.

Z Tallina Jakub Bawołek