Na nagraniach wideo zamieszczonych w mediach społecznościowych widać ludzi skandujących "Wolność!" i hasła antyrządowe oraz interweniujące siły bezpieczeństwa.

Kubańskie siły bezpieczeństwa odpowiedziały brutalnie na pokojowy protest

Jednak rządowa wersja wydarzeń, przedstawiona w państwowym radiu, głosi, że "różni obywatele w stanie upojenia alkoholowego wznosili okrzyki przeciw procesom społecznym na Kubie", a następnie "siły bezpieczeństwa i inni ludzi przekonali osoby zebrane na ulicy (...) do pójścia do domów". Rządowy portal CubaDebate podał, że podczas sobotniego protestu było "więcej ciekawskich" niż uczestników demonstracji.

Reklama

W niedzielę ambasada USA w Hawanie poinformowała na Twitterze, że kubańskie siły bezpieczeństwa "odpowiedziały brutalnie na pokojowy protest w Caimanera, bijąc ludzi za domaganie się (przestrzegania) praw człowieka".

Agencja Reutera przypomina, że setki Kubańczyków wciąż pozostają w więzieniach po fali protestów z lipca 2021 roku, największej od kubańskiej rewolucji. Aresztowano wtedy ponad 5 tysięcy osób. Według Cubalex, organizacji broniącej praw człowieka, w kubańskich zakładach karnych przebywa aktualnie około 1000 więźniów politycznych.