W Berlinie, po ulewach takich jak w ostatni weekend, raz po raz giną ryby. "Kiedy pada ulewny deszcz, nieoczyszczone ścieki są spłukiwane do wód, zwłaszcza w centrum miasta. Tak zwana kanalizacja ogólnospławna jest przeciążona przez masy wody. Dostają się tam kwiaty i liście. Aby rozłożyć materiał roślinny i odchody, bakterie potrzebują dużo tlenu, którego rybom zaczyna brakować" - pisze rbb24.

"W szczególności kanał Landwehr często ma problemy z tlenem", wyjaśnia Stephan Natz, rzecznik Berliner Wasserbetriebe (berlińskie wodociągi). Wiele kwiatów i liści dostało się do wody, bo na brzegu są liczne drzewa. Brakuje też świeżej wody. "Kanał jest jak płynna pryzma kompostu" – mówi Natz.