Wśród objętych sankcjami znajdą się m.in. członkowie policji moralności, a także „członkowie dowództwa irańskich Strażników Rewolucji” - poinformował Trudeau, wskazując, że kanadyjskie sankcje wobec Iranu już zaliczają się do „najsilniejszych na świecie”.

Szef rządu w Ottawie podkreślił, że „niestety, pogarda dla praw człowieka w Iranie nie jest czymś nowym”. Skomentował tak zachowanie władz irańskich wobec uczestników demonstracji po śmierci Amini.

Oficjalnym elementem polityki rządu federalnego Kanady jest wspieranie praw kobiet. Minister spraw zagranicznych Melanie Joly, która w poniedziałek ma zaplanowane wystąpienie w ONZ na temat priorytetów Kanady, ma w nim nawiązać do „narastających ataków na prawa i wolności kobiet”, w tym odnieść się do sytuacji w Iranie – podała agencja The Canadian Press.

W połowie września 22-letnia Amini została zatrzymana przez policję moralności w Teheranie w związku z nakryciem głowy, które zdaniem funkcjonariuszy niedostatecznie zasłaniało jej włosy. Po zatrzymaniu kobieta w niejasnych okolicznościach zapadła w śpiączkę i zmarła w szpitalu.

Reklama

Protesty po jej śmierci wybuchły 16 września. Członkowie rodziny Amini oskarżyli policję o przemoc, z kolei irańskie władze wskazały na problemy kobiety z sercem, które miały doprowadzić do zapadnięcia w śpiączkę. Według rodziny Amini nie cierpiała na schorzenia kardiologiczne.

Z Toronto Anna Lach